Rosyjskie media w dalszym ciągu komentują wizytę amerykańskiego wiceprezydenta Joe Bidena w Polsce, podkreślając, że "amerykański gość dość łatwo uzyskał od polskiego premiera Donalda Tuska i prezydenta Lecha Kaczyńskiego obietnice przyjęcia elementów nowego systemu obrony przeciwrakietowej USA".
O sprawie zgody Polski na przyjęcie na swoim terytorium elementów nowego amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej pisze "Niezawisimaja Gazieta".
Moskiewski dziennik podaje, że "rakiety SM-3 "Standard", przeznaczone do zwalczania wrogich rakiet średniego i krótszego zasięgu, mogą pojawić się w Polsce w 2018 roku".
"W wypadku ratyfikacji przez polski parlament stosownych porozumień z USA rakiety zostaną zainstalowane w tej samej bazie w Redzikowie, na północy Polski, która zgodnie z planami byłego prezydenta George'a W. Busha miała przyjąć 10 amerykańskich antyrakiet GBI odpalanych z silosów" - przekazuje dziennik.
Znaczenie dla Polski
"Niezawisimaja Gazieta" przywołuje też wypowiedź byłego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Victora Ashe'a. "Dla Polski znaczenie ma nie typ tarczy antyrakietowej USA, lecz fakt, iż razem z nią na polskiej ziemi pojawią się amerykańscy wojskowi" - cytuje dyplomatę moskiewska gazeta.
Obama zrozumiał, iż z silosami rakietowymi w Polsce administracja (George'a W.) Busha wyraźnie przegięła. (...) W imię poprawy relacji z Rosją z tej wyjątkowo wybuchowej koncepcji trzeba było zrezygnować Rossijskaja Gazieta
W artykule padają też słowa byłego szefa Sztabu Głównego Rosyjskich Strategicznych Wojsk Rakietowych, generała Wiktora Jesina. Jego zdaniem, reakcja Moskwy na plany ulokowania w Polsce rakiet SM-3 powinna być spokojna.
Jesin zaznaczył, że rakiety te pod względem charakterystyk ustępują rakietom GBI (Ground Based Interceptor). Te ostatnie - wyjaśnił - zagrażały międzykontynentalnym rakietom balistycznym Rosji.
W imię relacji z Rosją
Sprawę wizyty Joe Bidena w Polsce komentuje też "Rossijskaja Gazieta".
"Obama zrozumiał, iż z silosami rakietowymi w Polsce administracja (George'a W.) Busha wyraźnie przegięła. (...) W imię poprawy relacji z Rosją z tej wyjątkowo wybuchowej koncepcji trzeba było zrezygnować" - pisze dziennik.
I dodaje: "W polskiej stolicy amerykańska osobistość nr dwa obwieściła o znaczącym przełomie i dodała, iż nie zna żadnego nierozwiązywalnego problemu, mogącego przeszkodzić budowie systemu obrony przeciwrakietowej".
Silny wiatr nie pomoże
Dziennik zaznacza, że nie ma już mowy o budowie rakietowych silosów w bezpośrednim sąsiedztwie Rosji. Mimo to, gazeta pyta: po co Polsce potrzebne są amerykańskie SM-3?
"Pentagon niezmiennie utrzymuje, że jest to część ogólnoeuropejskiej obrony przed potencjalnym irańskim zagrożeniem rakietowym" - pisze "Rossijskaja Gazieta". Gazeta podkreśla, że rakiety średniego i krótkiego zasięgu z Iranu do Polski nie dolecą. "Nawet jeśli nad Morzem Czarnym złapią silny sprzyjający wiatr" - dodaje rządowy dziennik.
Źródło: PAP