Władimir Putin zadeklarował, że w sprawie kryzysu na Ukrainie jego kraj będzie postępować zgodnie z ustaleniami, jakie on poprzedniego dnia poczynił z rotacyjnym przewodniczącym OBWE, prezydentem Szwajcarii Didierem Burkhalterem. Prezydent Rosji powiedział także, że "w Europie znów podnosi głowę wojujący nacjonalizm".
Putin powiedział to w Moskwie na nieformalnym spotkaniu z prezydentami Armenii, Białorusi, Kirgistanu i Tadżykistanu - Serżem Sarkisjanem, Alaksandrem Łukaszenką, Ałmazbekiem Atambajewem i Emomalim Rahmonem. Kraje te wraz z Federacją Rosyjską i Kazachstanem tworzą Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ; ros. ODKB).
Prezydent FR wyjaśnił, że podczas jego środowego spotkania z Burkhalterem w Moskwie "nakreślono konkretne kroki zmierzające do aktywizacji wysiłków OBWE w celu rozładowania napięcia na Ukrainie". W obecności mediów Putin nie podał szczegółów.
Putin o "nieodpowiedzialnej polityce"
Przewodniczący OBWE zapowiedział w środę wieczorem po rozmowach z Putinem, że w ciągu najbliższych godzin przedstawi "mapę drogową" mającą na celu rozwiązanie ukraińskiego kryzysu. Burkhalter ujawnił, że przewiduje ona wstrzymanie ognia, deeskalację napięcia, nawiązanie dialogu i przeprowadzenie wyborów. W czasie czwartkowego spotkania z prezydentami Armenii, Białorusi, Kirgistanu i Tadżykistanu gospodarz Kremla ocenił, że ukraiński kryzys jest rezultatem "nieodpowiedzialnej polityki" i że kluczem do złagodzenia napięć jest dialog między Kijowem i przedstawicielami południowo-wschodnich regionów Ukrainy.
"Wojujący nacjonalizm podnosi głowę"
- Przykład naszego sąsiada, naszej bratniej Ukrainy, unaocznia, że nieodpowiedzialna polityka owocuje wieloma nieszczęściami i stratami - oświadczył Putin, dodając, że "setki tysięcy ludzi zostały pozbawione możliwości prowadzenia spokojnego, dostatniego życia". Rosyjski prezydent oznajmił, że Moskwie "nie jest obojętne to, co dzieje się na Ukrainie". Putin zwrócił uwagę, że "w Europie znów podnosi głowę wojujący nacjonalizm - ten sam, który kiedyś doprowadził do pojawienia się nazistowskiej ideologii". - Nie będę mówić o każdym ognisku z osobna. Wszyscy wiemy, gdzie mamy do czynienia z tym zagrożeniem - wskazał.
Prezydent na ćwiczeniach wojskowych
Wcześniej prezydent Rosji w towarzystwie prezydentów Armenii, Białorusi, Kirgistanu i Tadżykistanu w Narodowym Centrum Dowodzenia Obroną FR w Moskwie obserwował odpalanie najpotężniejszych rosyjskich rakiet balistycznych podczas ćwiczeń wojskowych, prowadzonych w całej Rosji przed obchodami przypadającego w piątek Dnia Zwycięstwa.
Nazarbajewa nie było
Powołując się na źródło zbliżone do Administracji Prezydenta FR, dziennik "Wiedomosti" poinformował, że czwartkowe spotkanie prezydentów w Moskwie początkowo planowano jako szczyt OUBZ, jednak po rezygnacji prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa z przyjazdu do stolicy Rosji zmieniono formułę.
Rosyjska gazeta podała, że służba prasowa prezydenta Kazachstanu odmówiła wyjaśnienia przyczyn absencji Nazarbajewa w Moskwie. Cytowany przez "Wiedomosti" politolog Ażdar Kurutow wyraził pogląd, że "nieobecność niektórych spośród zaproszonych można tłumaczyć tym, że nie wszyscy przywódcy krajów WNP gotowi są teraz do spotkań i wydawania wspólnych oświadczeń".
Autor: mtom / Źródło: PAP