Grupy przestępcze przejmują kontrolę nad całym państwem. Zamknięto jedyną granicę lądową

Źródło:
PAP
Niestabilna sytuacja na Haiti
Niestabilna sytuacja na Haiti
Reuters Archive
Niestabilna sytuacja na HaitiReuters Archive

Dominikana zamknęła w środę granicę z Haiti, aby "zagwarantować bezpieczeństwo swych obywateli". Powodem jest nasilanie się fali przemocy ze strony grup przestępczych, które kontrolują większość terytorium sąsiedniego kraju. Dominikana jest jedynym państwem, posiadającym granicę lądową z Haiti.

Prezydent Dominikany Luis Abidaner podjął decyzję o zamknięciu granicy z Haiti, "aby zagwarantować bezpieczeństwo swych obywateli". Zapewnił jednak o gotowości kraju, którego gospodarka opiera się w znacznej mierze na dochodach z turystyki, do współpracy z Haiti w jego wysiłkach podejmowanych na rzecz opanowania sytuacji wewnętrznej.

Według komunikatu ONZ z 2 września, tylko od początku bieżącego roku wskutek przemocy zbrojnych band przestępczych, które od 2022 roku w coraz większym stopniu przejmują kontrolę nad krajem, w Haiti straciło dotąd życie "co najmniej 2 500 mieszkańców kraju". Tysiące Haitańczyków Haiti odniosło rany i wiele tysięcy zostało uprowadzonych. Rząd USA wezwał swych obywateli pozostających jeszcze na terytorium Haiti do opuszczenia tego kraju.

Haiti pogrążone jest w chaosie i przemocyGuerinault Louis/Anadolu Agency via Getty Images)

ZOBACZ TEŻ: Haiti "pogrążone w ekstremalnej przemocy". Kenia ogłasza gotowość zorganizowania międzynarodowych sił pomocy

Porwania kobiet i dziewcząt

Oprócz doniesień o brutalnej przemocy szalejącej w Haiti, codziennie nadchodzą stamtąd informacje o porwaniach kobiet i nieletnich dziewcząt. Według danych ogłoszonych przez ONZ, problem nasilił się odkąd przed dwoma laty wybuchła na Haiti fala przemocy, a policja i wojsko praktycznie straciły kontrolę nad terytorium kraju, w tym nad większością dzielnic stolicy, Port-au-Prince. W ciągu ostatnich dwóch lat, uciekając przed rozszalałą przemocą band przestępczych, wobec której policja jest niemal bezsilna, około dwustu tysięcy Haitańczyków porzuciło swoje domy.

Wobec opóźnień, jakie dotąd napotykają podejmowane z inicjatywy Rady Bezpieczeństwa NZ starania o wysłanie na Haiti sił pokojowych zdolnych do opanowania sytuacji w tym kraju, ONZ-owskie Biuro ds. Koordynacji Działań Humanitarnych stara się organizować w tym kraju akcje doraźnego wsparcia dla ludności zmuszonej do porzucenia swych domów w ucieczce przed przemocą – zapewnił w niedawnym oświadczeniu Phillippe Branchat, pełniący funkcje koordynatora z ramienia ONZ ds. pomocy humanitarnej.

Autorka/Autor:pp//mm

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Guerinault Louis/Anadolu Agency via Getty Images)