Franciszek przyjął na prywatnej audiencji prezydent Argentyny Cristinę Fernandez de Kirchner. Między obojgiem panowały do tej pory raczej napięte stosunki. Polityk ujawniła, że poprosiła duchownego między innymi o pomoc w konflikcie z Wielką Brytanią o Falklandy.
O napiętych stosunkach między nowym papieżem, a prezydent Argentyny świadczy choćby fakt, że po wyborze Jorge Maria Bergoglia na następcę Benedykta prezydent nie kryła swojego niezadowolenia i rozczarowania.
Skąd tak złe relacje? Bergoglio jeszcze jako głowa argentyńskiego Kościoła, krytykował politykę Kirchnerów - najpierw prezydenta Nestora Carlosa, a potem jego żony Cristiny Fernandez.
Rozmowa przy jedzeniu
Prezydent Argentyny przyleciała do Rzymu w poniedziałek na wtorkową inaugurację papieża. Franciszek przyjął ją na prywatnej audiencji w Domu Świętej Marty w Watykanie, gdzie papież na razie mieszka i przyjmuje gości. Było to pierwsze spotkanie papieża z Argentyny z przywódcą obcego państwa.
Po trwającej 15 minut rozmowie prezydent i papież zjedli razem obiad. Audiencja miała charakter prywatny i jak wyjaśnił rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi, nie przewiduje się wydania po niej komunikatu.
Kilka godzin później sama Kirchner ujawniła jeden z tematów jej rozmowy z papieżem. Powiedziała dziennikarzom, że "poprosiła Franciszka o interwencję, która pomogłaby uniknąć problemów związanych z postępującą militaryzacją Południowego Atlantyku przez Wielką Brytanię". - Chcemy dialogu, dlatego poprosiłam papieża o interwencję - oznajmiła Argentynka. Papież dał się poznać w przeszłości jako zdecydowany zwolennik panowania Argentyny nad spornymi Falklandami. W 2012 roku oznajmił, że Brytyjczycy "uzurpowali" sobie wyspy. Odniósł się do tego premier David Cameron, który po konklawe stwierdził, że "papież nie ma racji".
Trudne relacje
Ostatni raz prezydent spotkała się z arcybiskupem Buenos Aires prawie trzy lata temu - 17 marca 2010 roku.
Przyjmowała wtedy w swojej siedzibie członków episkopatu Argentyny, na czele której jezuita stał od 2001 do 2011 roku.
Media podkreślały, że przed i po tym spotkaniu stosunki między panią prezydent, a Bergogliem były napięte.
Powód? Bergoglio, jako zwierzchnik argentyńskiego Kościoła, walczył z rządami małżeństwa Kirchnerów oraz zeznawał jako świadek w procesach dotyczących roli Kościoła podczas dyktatury wojskowej z lat 1976-1983.
Spór o małżeństwa homoseksualne
Kulminacją sporu z Cristiną była dyskusja na temat legalizacji małżeństw homoseksualnych.
Bergoglio, choć uważany za otwartego na dialog i umiarkowanie konserwatywnego duchownego, otwarcie sprzeciwiał się projektowi ustawy w tej sprawie i wszelkimi sposobami próbował powstrzymać jej przyjęcie.
Mobilizował księży w obronie jedności rodziny i organizował czuwania przed parlamentem.
"Nie bądźmy naiwni: tu nie chodzi tylko o czystą bitwę polityczną, to próba zniszczenia Boskiego planu" - napisał duchowny dzień przed przyjęciem przez Kongres projektu ustawy.
Autor: MAC,mk/tr/k / Źródło: PAP, Reuters