Kursujący między Karlskroną w południowej Szwecji a Gdynią prom towarowo-pasażerski Stena Alegra osiadł na mieliźnie nieopodal Karlskrony z powodu zerwania kotwicy - poinformowała szwedzka straż przybrzeżna. Jednostka czeka obecnie na odholowanie do stoczni. Nikomu z przebywających na pokładzie nic się nie stało.
Na pokładzie statku znajduje się 33-osobowa załoga, w tym Polacy. Nie ma pasażerów ani ładunków. Prom w poniedziałek oczekiwał w Karlskronie na poprawę pogody, ale silny wiatr spowodował zerwanie kotwicy i zepchnięcie jednostki na mieliznę w pobliskim archipelagu.
- Szalejący w Europie wiatr skomplikował również rejsy naszych statków - powiedziała Agnieszka Zembrzycka-Kwiatkowska z firmy Stena Line. Jak dodała, jeden ze statków pasażerskich należących do Stena Line pływa zgodnie z rozkładem, drugi jest opóźniony.
"Czekamy na holownik"
- Jeśli chodzi o statek Stena Alegra, który jest statkiem towarowym i wozi ładunki, to wszystkie rejsy zostały odwołane. To wynik tego, że w wyniku silnego wiatru statek zerwał się z kotwicy w porcie w Karlskronie i wszedł na mieliznę. Jest utrzymywany przez holownik. Czekamy obecnie na drugi holownik, aby odholować jednostkę do stoczni i sprawdzić, czy nie ma jakiś uszkodzeń - dodała Zembrzycka-Kwiatkowska. Podkreśliła, że na statku podczas incydentu nie było pasażerów ani ładunków, a jedynie załoga. Nikomu nic się nie stało.
Stena Alegra, należący do szwedzkiego armatora Stena Line, to statek typu ro-pax, przeznaczony głównie do transportu frachtu: ciężarówek, naczep itp. Może zabierać również niewielką liczbę pasażerów. Z Gdyni wypływa 3 razy w tygodniu.
Autor: rf/jk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: stenaline.pl