Program MUSCULAR. NSA przechwytuje dane z serwerów Google i Yahoo?

Aktualizacja:
Program MUSCULAR. NSA przechwytuje dane z serwerów Google i Yahoo?
Program MUSCULAR. NSA przechwytuje dane z serwerów Google i Yahoo?
tvn24
"Washington Post" powołał się na dokumenty b. współpracownika NSA Edwarda Snowdenatvn24

Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) potajemnie przechwytuje ogromne ilości danych, przesyłanych między serwerami firm Google i Yahoo - poinformował w środę "Washington Post", powołując się na dokumenty b. współpracownika NSA Edwarda Snowdena.

Program ten, nazwany MUSCULAR, NSA realizuje we współpracy z brytyjskim GCHQ - twierdzi "amerykański dziennik.

NSA zaprzecza: nie mamy dostępu do tych serwerów

Szef NSA Keith Alexander zdementował te doniesienia. - Nie mamy dostępu do serwerów Google'a, serwerów Yahoo i tak dalej - oświadczył. Google i Yahoo mają wielkie centra danych na całym świecie. Są one połączone kablami światłowodowymi, umożliwiającymi synchronizację ogromnych ilości informacji - e-maili, zdjęć, tekstów, nagrań wideo itp. Rozwiązanie to ma m.in. zapewniać ochronę przed utratą danych i usprawniać funkcjonowanie całego systemu. "Washington Post" podaje jako przykład, że Yahoo przesyła czasem między swoimi serwerami całe archiwa e-maili, wraz z załącznikami. Według amerykańskiego dziennika właśnie z tych kabli NSA przechwytuje dane, przy czym jest to dokonywane poza USA.

Zaprzecza także Google

W związku z artykułem w "Washington Post" oświadczenie wydała firma Google.

"Nie dajemy żadnemu rządowi, w tym rządowi amerykańskiemu, dostępu do naszych systemów. Jesteśmy oburzeni sposobami do jakich wydaje się posuwać rząd, by przechwytywać dane z naszych prywatnych sieci światłowodowych i pokazuje to jak potrzebne są pilne reformy" - napisał David Drummond z Google.

Firma podkreśla, że nigdy nie współpracowała i nie udostępniała żadnych danych: "Nie przystąpiliśmy do PRISM, ani żadnego innego rządowego programu inwigilacji. Nie dajemy żadnym rządom dostępu do naszych systemów i udostępniamy dane użytkowników wyłącznie zgodnie z prawem. Czekamy na odpowiedzi rządu amerykańskiego na naszą petycję, by publikować więcej informacji na temat żądań bezpieczeństwa narodowego o dane. Pokażą one, że przestrzeganie przez nas amerykańskich przepisów bezpieczeństwa jest dalekie od błędnych stwierdzeń nadal pojawiających się w mediach".

Merkel i papież na podsłuchu?

W środę Agencja dementowała doniesienia włoskiego tygodnika "Panorama", jakoby podsłuchiwała przedstawicieli Watykanu. Tydzień temu niemiecki rząd poinformował w zeszłą środę, że amerykańskie służby mogły włamać się do telefonu komórkowego Merkel. Szefowa rządu w rozmowie telefonicznej z Obamą poprosiła o wyjaśnienie zarzutów. Jak twierdzą media, telefon Merkel mógł być kontrolowany od 2002 roku. Nie wiadomo, jaki był zakres ingerencji służb - czy tylko rejestrowały połączenia, czy też nagrywały rozmowy prowadzone przez panią kanclerz. Nie wiadomo również, czy prezydent Barack Obama wiedział o operacji Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), a jeśli wiedział, to od kiedy. Informacje o inwigilowaniu Merkel przez amerykańskie służby bardzo zbulwersowały zarówno niemiecką opinię publiczną, jak i polityków wszystkich reprezentowanych w parlamencie partii.

Autor: ktom//gak / Źródło: PAP, tvn24.pl

Raporty: