Sygnały, że sytuacja w Polsce może negatywnie odbić się na sojuszu z USA, są ewentualnym "ostrzeżeniem", ale raczej nie pochodzą z najbliższego kręgu Baracka Obamy - ocenił prof. Zbigniew Lewicki. Amerykanista był gościem programu "Świat" w TVN24 Biznes i Świat.
Prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista z Uniwersytetu im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i członek Rady Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych przyznał, że to, co się dzieje w ostatnich tygodniach w Polsce, "będzie miało wpływ" na relacje Warszawy z innymi zachodnimi stolicami.
- Szczególnie, jeżeli krytyczni wobec Polski są także dyplomaci czy osoby liczące się w dyplomacji - wyjaśniał.
Ostrzeżenie, ale nie od Obamy
- Sądzę, że to utrudni pracę dyplomacji (polskiej), ale jest to zapewne przewidziane w rozwoju wypadków. Myślę jednak, że rozmowy na forum Unii Europejskiej i w Waszyngtonie będą trudniejsze, niż były jeszcze niedawno - dodał.
Profesor Lewicki uznał jednak, że rzekome sygnały z Waszyngtonu mówiące o tym, że sytuacja w Polsce może się odbić na sojuszu z USA, są ewentualnym "ostrzeżeniem", ale "nie sądzi, by pochodziły one od prezydenta (Baracka Obamy - red.) i jego najbliższego kręgu".
- Nie sądzę też, by Obama specjalnie się zastanawiał codziennie nad tym, co się w Polsce dzieje, ale wiadomo, że nie on sam podejmuje tego rodzaju decyzje - powiedział.
Szczyt NATO niezagrożony
Zdaniem Lewickiego nie jest prawdopodobne to, że szczyt NATO w Warszawie zaplanowany na 2016 r. mógłby zostać przeniesiony. Byłaby to "drastyczna decyzja", która zaważyłaby na stanie stosunków polsko-amerykańskich.
- To byłby policzek wymierzony Warszawie. Nie ma dyskusji. Nie oznacza to jednak, że nie ma w Waszyngtonie osób, które do tego nie dążą i takiej ewentualności nie rozpatrują - zaznaczył.
- Poważni światowi politycy nie ekscytują się wydarzeniami na teraz i na najbliższy tydzień. Kwestia amerykańskiego sprzętu (w Polsce), kwestia wschodniej flanki (NATO) to są zbyt poważne sprawy, żeby miały być zmieniane z tygodnia na tydzień. Polska wciąż jest członkiem NATO, członkiem Zachodu i w niczyim interesie nie jest, by Polska odwróciła się w jakąkolwiek inną stronę, więc te kwestie w ogóle nie mogą być rozpatrywane - uznał politolog.
Autor: mm/ja / Źródło: tvn24