Preparowali zdjęcia zamieszek w Anglii. Część była z 1984 i 2008

 
Zdjęcie obrazuje burdy po finale Pucharu UEFA w Manchesterze w 2008 r., a nie zamieszki w Londyniehttp://gomnamian.blogspot.com/

Irańskie media związane z władzami w Teheranie używały "dosztukowanych" zdjęć do opisywania zamieszek w Wielkiej Brytanii. Wykorzystane fotografie przedstawiały w rzeczywistości m.in. strajk brytyjskich górników z 1984 r. albo... Chile - donosi dziennik "Guardian".

 
Zdjęcie z 24 lutego 2010 r., a nie z ostatnich zamieszek (http://gomnamian.blogspot.com/) http://gomnamian.blogspot.com/

Zdjęcia miały przedstawiać wydarzenia jako "powstanie uciśnionych przeciwko brytyjskiej monarchii" - pisze "Guardian". W ostatnich dniach internauci udowodnili, że fotografie przedstawiane przez rządowe media były zrobione w różnych okresach i miejscach, czasem zupełnie niezwiązanych z zamieszkami.

Najwięcej opublikowano w półoficjalnej agencji Fras i gazecie "Keyhan", będącej pod bezpośrednią kontrolą Najwyższego Przywódcy Iranu ajatollaha Alego Chmenei.

Sprawą ujawniania oszustw zajął się arabski portal Gomnamian, gdzie można znaleźć wykorzystane, "dosztukowane" zdjęcia we właściwym kontekście. Po tym, jak fałszerstwa wyszły na jaw, Fars (w którego zasobów korzysta wiele mediów w Iranie) skasował część dostarczanych w ostatnich dniach fotografii.

A co przedstawiały zdjęcia (rzekomo) z zamieszek? Jedna fotografia ukazująca policjanta na koniu pochodzi ze strajku górników w 1984 roku; inna z karnawału w Notting Hill (z 2008 r.); kolejna z zamieszek po finale Pucharu UEFA (też 2008 r.). Jeszcze inne zdjęcie wykonano najprawdopodobniej w... Chile.

Wysłannik ONZ w Iranie?

W odpowiedzi na fałszerstwa p.o. ambasadora w Teheranie brytyjska dyplomatka Jane Marriott napisała do irańskiego MSZ, że w przeciwieństwie do Iranu, w Wielkiej Brytanii specjalni wysłannicy ONZ ds. praw człowieka są zawsze chętnie widziani.

Wezwała jednocześnie, by Teheran umożliwił wjazd na teren kraju specjalnemu sprawozdawcy ONZ Ahmedowi Shaheedowi, tak by mógł on rozwiać wątpliwości społeczności międzynarodowej na temat łamania praw człowieka w Iranie.

Na to się jednak nie zanosi - już w lipcu reżim wypowiedział się w tej sprawie i oznajmił, że nie pozwoli na wjazd do Iranu takiego wysłannika.

Źródło: "Guardian"

Źródło zdjęcia głównego: http://gomnamian.blogspot.com/