Aleksandr Zacharczenko jest od sierpnia ub. roku liderem separatystów w samozwańczej DRLWikipedia (CC BY-SA 4.0) | Andrew Butko
- Jesteśmy gotowi przeprowadzić powtórne referendum w sprawie statusu republiki - powiedział lider samozwańczej "Donieckiej Republiki Ludowej" Aleksandr Zacharczenko. Nawiązał do słów Władimira Putina, który w trakcie telekonferencji powiedział, że mieszkańcy Donbasu powinni mieć prawo do samodzielnego decydowania, "z kim chcą żyć i na jakich warunkach".
- Prezydent Rosji Władimir Putin podczas "gorącej linii" jeszcze raz podkreślił, że nie ma alternatywy dla politycznego uregulowania sytuacji w Donbasie. Podkreślił, że mieszkańcom Donbasu powinno się dać prawo do decydowania, z kim chcą żyć i na jakich warunkach - powiedział Aleksandr Zacharczenko cytowany przez ukraińskie media.
Powtórka "farsy"?
Przypomniał, że 11 maja 2014 roku w obwodzie donieckim i ługańskim przeprowadzono nieuznawane przez inne kraje referendum, podczas którego mieszkańcy regionu mieli opowiedzieć się za stworzeniem niepodległej republiki. Władze w Kijowie nazwały je "farsą".
- Jesteśmy gotowi powtórzyć to referendum - powiedział Zacharczenko.
Żądania od prezydenta
Podczas "gorącej linii" widzowie i internauci, zadający pytania prezydentowi Rosji, żądał, by Władimir Putin uznał samozwańcze republiki DRL i ŁRL. Powiedział o tym rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow dzień przed konferencją.
- Są dosłowne żądania uznania tych republik, jest wiele żądań poparcia dla nich - powiedział Pieskow. Dodał, że telefonują nie tylko obywatele Rosji, ale też mieszkańcy Ukrainy z Donbasu.
wideo 2/23
Autor: asz//gak / Źródło: censor.net.ua, rbc.ua
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 4.0) | Andrew Butko