Służenie mieszkańcom Irlandii Północnej było zaszczytem mojego życia – oświadczyła w środę premier tej części Zjednoczonego Królestwa Arlene Foster, która po południu ogłosiła, że zrezygnuje wraz z końcem czerwca ze stanowiska szefowej rządu. Zapowiedziała także ustąpienie z funkcji liderki największego północnoirlandzkiego ugrupowania – Demokratycznej Partii Unionistów (DUP).
Rezygnacja Arlene Foster jest efektem wewnątrzpartyjnego buntu – ponad 20 członków Zgromadzenia Irlandii Północnej reprezentujących DUP i czterech posłów do Izby Gmin podpisało się w tym tygodniu pod listem wyrażającym brak zaufania do jej przywództwa. Ponieważ stanowią oni wyraźną większość parlamentarnej reprezentacji DUP, gdyby doszło do głosowania nad zmianą lidera, wynik byłby przesądzony.
50-letnia Foster została liderką DUP w grudniu 2015 roku, będąc wówczas jedyną kandydatką, a w następnym miesiącu jako przywódczyni największej partii w parlamencie została mianowana szefową rządu (pierwszą minister) Irlandii Północnej. Jest pierwszą kobietą i najmłodszą osobą piastującą oba te stanowiska.
"Służenie mieszkańcom Irlandii Północnej było zaszczytem mojego życia"
W wydanym oświadczeniu Foster napisała, że "służenie mieszkańcom Irlandii Północnej jako ich pierwsza minister i reprezentowanie mojego okręgu wyborczego Fermanagh/South Tyrone było zaszczytem mojego życia". "Mój wybór na liderkę Demokratycznej Partii Unionistów przebił szklany sufit i cieszę się, że zainspirowałam inne kobiety do wejścia do polityki i zachęciłam je do ubiegania się o wybieralne urzędy" – dodała Foster.
Okres przywództwa Foster w DUP okazał się bardzo burzliwy, bo musiała ona stawić czoła wielu wyzwaniom – konsekwencjom brexitu, który partia poparła, kryzysowi rządowemu w Irlandii Północnej, w efekcie którego przez trzy lata nie funkcjonowały tamtejsze władze, a prowincja była zarządzana bezpośrednio z Londynu, czy epidemii COVID-19. Na dodatek w czasie tego trzyletniego kryzysu w Irlandii Północnej Londyn wprowadził zmiany znacząco liberalizujące prawo do aborcji i legalizujące małżeństwa jednopłciowe, czemu DUP się sprzeciwiała.
Największym problemem w ostatnich tygodniach okazały się jednak konsekwencje brexitu. DUP poparła wyjście Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej, ale nie poparła wynegocjowanej przez brytyjskiego premiera Borisa Johnsona umowy o warunkach wystąpienia. Będący częścią umowy protokół w sprawie Irlandii Północnej stworzył faktyczną granicę celno-regulacyjną między tą prowincją a resztą kraju, co po 1 stycznia spowodowało problemy z dostawami towarów do Irlandii Północnej, a według zwolenników utrzymania związków z Londynem zagraża politycznemu status quo. Wprawdzie Foster naciskała na Johnsona, by wypowiedział protokół, ale bezskutecznie, a zdaniem wielu wyborców DUP - i części jej polityków - w partii brakowało jednoznacznego, zdecydowanego stanowiska w tej kwestii.
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson podziękował Foster za jej wieloletnie oddanie mieszkańcom Irlandii Północnej. "Mam nadzieję, że pozostanie w służbie publicznej jeszcze wiele lat" – napisał na Twitterze szef rządu.
Kto zastąpi Foster?
Eksperci wskazują kilku potencjalnych następców Foster, w tym obecnego ministra rolnictwa Irlandii Północnej Edwina Pootsa, lidera DUP w londyńskim parlamencie Jeffreya Donaldsona oraz deputowanego DUP Gavina Robinsona.
Jak zwraca uwagę Agencja Reutera, nie jest jasne, w jaki sposób nowy przywódca mógłby zmienić polityczne losy DUP, która mocno traci w sondażach. - Nie ma jasnego, ideologicznego kierunku, w którym partia miałaby podążać i na tym polega problem – ocenił w rozmowie z Agencją Reutera Jon Tonge, profesor politologii na Uniwersytecie w Liverpoolu.
Jak zauważa Reuters, bardziej stanowcze stanowisko nowego przywódcy partii w sprawie brexitu lub kwestiach społecznych mogłoby zdestabilizować koalicyjny rząd Irlandii Północnej, w którego skład, oprócz DUP, wchodzi także nacjonalistyczne irlandzkie ugrupowanie Sinn Fein.
Źródło: PAP, Reuters