Prąd popłynie z Ukrainy na Litwę

Aktualizacja:
 
Elektrownia Atomowa w Ignalinie zostanie zamkniętaTVN24

Litwa, Białoruś i Ukraina podpiszą porozumienie w sprawie dostaw energii elektrycznej z Ukrainy na Litwę przez Białoruś - poinformował w sobotę minister spraw zagranicznych Litwy Vygaudas Uszackas po spotkaniu z szefami dyplomacji Ukrainy Wołodymyrem Ohryzką i Białorusi Siarhiejem Martynauem.

Litwa, która zgodnie z traktatem o przystąpieniu do Unii Europejskiej do końca br. ma zamknąć Ignalińską Elektrownię Atomową poszukuje dodatkowych źródeł dostaw energii elektrycznej. Od trzech lat mówi się o budowie nowej elektrowni jądrowej, jednak do porozumienia w tej sprawie między Litwą, Łotwą, Estonią i Polską, jednak wyraźnie projekt utknął w martwym punkcie. Wolno posuwa się też sprawa budowy linii wysokiego zapięcia, tzw. mostu energetycznego, do Polski, co powiązałoby litewskie linie przesyłowe z systemem państw UE.

W grudniu ub. prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko zaproponował Litwie dostawy prądu ze swego kraju.

Podczas sobotniego spotkania w Wilnie szef białoruskiej dyplomacji Siarhiej Martynau zapewnił, że nie ma żadnych technicznych przeszkód w przekazywaniu od 2010 roku przez jej terytorium energii elektrycznej na Litwę.

Wzmocnienie współpracy z Unia Europejską

Współpraca w dziedzinie energetycznej była głównych tematem trójstronnych rozmów szefów dyplomacji. Inne poruszone tematy to współpraca w realizacji projektów infrastrukturalnych, a także nowy unijny program Partnerstwa Wschodniego.

Szef dyplomacji litewskiej wyraził nadzieję, że ich sąsiedzi są zainteresowani uczestnictwem w programie, który pozwoli nie tylko zacieśnić współpracę z Unią Europejską, ale też przyczyni się do umacniania demokracji i budowania otwartego społeczeństwa.

Partnerstwo Wschodnie to zgłoszona przez Polskę i Szwecję inicjatywa zacieśnienia, w ramach istniejącej już Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, współpracy z sześcioma krajami Europy Wschodniej i Kaukazu: Armenią, Azerbejdżanem, Gruzją, Mołdawią, Ukrainą i Białorusią.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24