Źródło: TVN24
75-watowe żarówki dołączają od środy do 100-watowych, które zaczęto wycofywać rok temu. Z kolei za dwa lata wszystkie tradycyjne żarówki mają zostać wycofane ze sprzedaży. Nie można ich będzie produkować, a sklepy - zamawiać. Mogą jedynie wyprzedawać posiadane zapasy.
Według zwolenników nowych przepisów tradycyjne żarówki marnują aż 90 procent zużywanego prądu na emisję ciepła, a tylko niewielką część na światło.
Według zamysłów Brukseli zastąpić je mają bardziej wydajne halogeny czy diody. Mamy dzięki temu płacić niższe rachunki za prąd.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24