Pożar wybuchł w budynku znajdującym się tuż obok Białego Domu, niedaleko pokoju, w którym oficjalne spotkania organizuje Dick Cheney. Ewakuowano kilkuset rządowych pracowników. Nie podejrzewa się działania terrorystów.
Kiedy wybuch ogień Dick Cheney był na spotkaniu z prezydentem w Białym Domu. Pożar objął drugie piętro budynku Eisenhower Executive Office Building. Straty nie są duże, bo strażacy szybko opanowali płomienie.
- Nikt nie został ranny. Pożar objął zaledwie kilka gabinetów w budynku - raportował Scott Stanzel z Białego Domu.
Ogień najprawdopodobniej spowodowało zwarcie w przewodach elektrycznych.
- Na pewno nie była to akcja terrorystów - zapewniał szef Alan Etter grupy straży pożarnej, która gasiła pożar.
Pracowników Białego Domu nie ewakuowano.
Executive Office Building, jeden z najstarszych budynków w Waszyngtonie, wybudowany został w latach 1871-1888 z granitu i żelaza. Pracują w nim urzędnicy zajmujących się obsługą prezydenta USA, oraz pracownicy Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych.
.
Źródło: Reuters, TVN24