Powódź zalała praskie zoo. Zwierzęta ewakuowane

Praskie zoo pod wodąZoo Praha

Praskie zoo pod wodą. Przechodząca przez Wełtawę fala zalała część ogrodu zoologicznego i wymusiła ewakuację zwierząt. Straty sięgają już ponad 160 mln czeskich koron.

Powódź, która nawiedziła Pragę w ostatnich dniach, nie oszczędziła ogrodu zoologicznego, położonego w dzielnicy Troja na północy miasta. W zoo mieszka prawie 4,5 tysiąca zwierząt 690 różnych gatunków. Ogród zaliczany jest do najlepszych na świecie. Zalany został niżej położony rejon ogrodu. Część zwierząt musiała zostać przeniesiona na wyżej położony teren - w tym m.in. tygrysy, lwy morskie i pingwiny. - Niektóre zwierzęta będą musiały być przewiezione do innych miast, jak Pilsko i Liberec, bo nie mogą wrócić do swoich pawilonów - powiedział dyrektor zoo Miroslav Bobek. Jak szacuje, straty spowodowane przez powódź sięgają już 160 milionów czeskich koron, czyli ok. 26 mln zł.

Tragiczna powódź, zginęły zwierzęta

Zoo zostało już kompletnie zalane 11 lat temu, w sierpniu 2002 roku. Wówczas straty sięgały ponad 230 mln koron, a wiele zwierząt nie przeżyło powodzi. Ogród stracił wówczas m.in. część gadów, słonia indyjskiego, goryla i lwa morskiego. Mieszkańcy ogrodu zostali dosłownie zmyci przez fale Wełtawy. Sprzątanie i naprawa uszkodzonych terenów trwały miesiącami. - Obecnie sytuacja jest bardzo podobna do tej sprzed 11 lat, chociaż woda nie jest tak wysoka - mówi Bobek. - Martwimy się o sprzęt i pawilony, którym grozi zniszczenie - dodał. Tym razem jednak udało się ocalić zwierzęta, które zaczęto przenosić na wyżej położony teren zanim fala kulminacyjna przeszła przez Pragę. Pracownicy zoo całą noc mieli pełne ręce roboty, Mimo zniszczeń, zoo będzie chciało otworzyć się dla zwiedzających jak najszybciej - być może już w środę. Na swojej stronie internetowej zamieściło też apel o finansową pomoc - wpłat można dokonywać na konto ogrodu lub za pomocą sms-a.

Autor: jk/tr / Źródło: radio.cz

Źródło zdjęcia głównego: Zoo Praha

Raporty: