- Przywiozłem pewne przesłanie: Euro 2012, sytuacja na Kaukazie, przyszłość Partnerstwa Wschodniego, perspektywa rozszerzenia UE, te cztery wielkie projekty wymagają stabilności politycznej w każdym z naszych państw - powiedział Donald Tusk podczas wspólnej konferencji prasowej z premier Ukrainy Julią Tymoszenko.
Spotkanie polityków zdominowały przygotowania do mistrzostw Euro 2012.
- Cieszę się, że eksperci UEFA po wizytacjach na Ukrainie i w Polsce doszli do wniosku, że oba kraje znacznie posunęły się w przygotowaniach do Euro 2012 - powiedziała premier Ukrainy Julia Tymoszenko. I podziękowała za to, "że to świetne hasło przedstawione na początku pracy - Dwa kraje-jedna drużyna - jest realizowane".
Cieszę się, że eksperci UEFA po wizytacjach na Ukrainie i w Polsce doszli do wniosku, że oba kraje znacznie posunęły się w przygotowaniach do Euro 2012 Julia Tymoszenko
Zadowolony z postępów pracy był także Donald Tusk. - Powiedzieliśmy sobie, że to był, jest i będzie projekt ukraińsko-polski - nie ukraiński ani nie polski. Zrobimy wszystko, żeby zakończył się naszym wspólnym sukcesem - podkreślił polski premier.
14 września na Ukrainie został otwarty w Dniepropietrowsku pierwszy stadion, na którym rozgrywane będą mistrzostwa Europy w 2012 roku. CZYTAJ WIĘCEJ
Ukraiński kryzys
Odpowiadając na pytania dziennikarzy Julia Tymoszenko komentowała aktualną sytuacją na Ukrainie. Pani premier kategorycznie zdementowała istnienie nieformalnej koalicji między Partią Regionów, komunistami i jej ugrupowaniem.
- Nasza siła polityczna uważała, uważa i będzie uważać, że jedyną prawidłową i skuteczną siłą będzie koalicja z udziałem ekipy prezydenckiej - zapewniała Tymoszenko. Jak powiedziała, jej partia "w każdej chwili oczekuje powrotu do koalicji siły prezydenckiej".
Zdaniem Tymoszenko istnieją trzy możliwe rozwiązania obecnej sytuacji. Pierwsze z nich to wznowienie koalicji i - jak zapewniła - jej ugrupowanie jest na to gotowe. Drugie rozwiązanie to przedterminowe wybory, które "mogą być ogłoszone przez prezydenta, jeśli nie zostanie zawiązana nowa koalicja. Uważamy to za niedopuszczalne, mimo że nasza partia ma największe poparcie wśród ludności Ukrainy".
Jak trzecią możliwość podała stworzenie nowej koalicji. - Nasza siła demokratyczna ma krytyczny stosunek do takiego rozwiązania, bo zmieni to siły w parlamencie. Może być to droga ostateczna przed obliczem rozwiązania parlamentu - mówiła Tymoszenko.
14 września formalnie rozpadła się koalicja tworzona przez partię prezydenta Wiktora Juszczenki i blok premier Julii Tymoszenko. CZYTAJ WIĘCEJ
O Gruzji jednym głosem
Politycy Polski i Ukrainy rozmawiali także o sytuacji na Kaukazie.
- Popieramy nienaruszalność i integralność terytorialną Gruzji oraz popieramy plan, który dotyczy uregulowania konfliktu w Gruzji - powiedziała ukraińska premier.
Donald Tusk zaznaczył, że mają z Tymoszenko wspólne poglądy na tę sprawę. - Kluczową podstawą tego poglądu jest nasze wspólne przekonania o bezwzględnej konieczności poszanowania integralności terytorialnej każdego suwerennego państwa, w tym Gruzji - mówił premier.
Źródło: PAP, TVN24, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24