Potężne trzęsienie ziemi, które w sobotę nawiedziło Nepal i wstrząsy wtórne sprawiły, że już 340 tys. osób porzuciło spustoszone przez kataklizm miasto i Kotlinę Katmandu - podała w środę nepalska policja.
Liczba uchodźców, którzy tylko jednego dnia - w środę - opuścili kotlinę, to 66 000. - Ta liczba do rana się podwoi - powiedział wieczorem szef policji drogowej w Katmandu.
Prawie pół miliona Nepalczyków uciekło z domów
Przed katastrofą kotlinę Katmandu zamieszkiwało 2,5 miliona ludzi. Z dworców autobusowych w rejonie stolicy co chwila ruszają autobusy dosłownie obwieszone ludźmi, którzy jadą nawet na dachach lub uczepieni drzwi.
Rząd Nepalu zakomunikował, że udało się oczyścić z gruzów i odłamków skał drogę do drugiego co do wielkości miasta kraju - Pokhary. W wyniku trzęsienia ziemi zginęło co najmniej ponad pięć tysięcy osób. Liczbę rannych określa się na 11 tysięcy. Uciekinierów w całym Nepalu jest ponad 450 tysięcy.
Rząd Nepalu potrzebuje około pół miliona namiotów dla osób, które utraciły swe domy. W akcji ratowniczej uczestniczy 65 000 nepalskich żołnierzy. Wskutek najsilniejszego od 80 lat trzęsienia ziemi ucierpiało osiem z 28 milionów Nepalczyków i 39 z 75 dystryktów himalajskiego kraju - oceniło nepalskie towarzystwo ubezpieczeniowe - Konsorcjum Redukcji Ryzyka.
Autor: adso//gak / Źródło: PAP