Polska zajęła 41. miejsce na świecie w najnowszym rankingu Transparency International pokazującym poziom korupcji. Nasz kraj jest wyżej m.in. niż Grecja i Włochy, kraje ze strefy euro, które mocno ucierpiały z powodu kryzysu finansowego. Wciąż jednak daleko nam do takich krajów, jak Dania, Finlandia czy Szwecja, gdzie korupcja jest najmniejsza.
W środę rano Transparency International (TI) opublikowała doroczny raport na temat korupcji. Ta pozarządowa organizacja z siedzibą w Berlinie sklasyfikowała pod względem poziomu korupcji 176 państw w skali od 0 (najwyższy poziom korupcji) do 100 punktów. Uzyskawszy 58 punktów Polska zajęła w rankingu 41. miejsce, ex aequo ze środkowoamerykańskim krajem, Dominiką. Nasza pozycja nie zmieniła się w porównaniu z zeszłorocznym rankingiem, ale sama ocena naszego kraju jest o trzy punkty wyższa.
Z roku na rok lepiej
Ranking transparency International po raz pierwszy został opublikowany w 2001 r. i objął swoim zasięgiem 91 krajów świata. Wtedy Polska uplasowała się w połowie stawki (44. miejsce), a rok później była 45. (102 kraje w rankingu).
W 2003 r. lista została rozszerzona do 133 krajów, a Polska spadła w niej na 64. miejsce zajmując je wspólnie z Meksykiem.
Rok 2004, gdy w maju Polska wchodziła do Unii Europejskiej wypadł podobnie. Nasz kraj zajął 67. miejsce w gronie 146 przebadanych rynków. W 2005 r. wspólnie z Egiptem, Syrią i Arabią Saudyjską zajęliśmy 70. miejsce, za plecami zostawiając 89 innych krajów.
W latach 2006-07 nastąpił spory skok - na 61. miejsce w gronie kolejno 163 i 180 krajów świata. W 2008 r. Polska znów awansowała - na 58. miejsce (180), a w 2009 r. znalazła się na 49. (180).
Rok 2010 i 2011 to 41. pozycja w gronie odpowiednio 178 i 182 krajów i 53 oraz 55 punktów w rankingu.
Najmniej punktów w skali 0-100 Polska dostała w 2005 r. - tylko 34. Rok wcześniej było to 35 punktów, w 2003 r. 36, a w latach wcześniejszych 40 i 41. W 2007 r. ocena naszego kraju wzrosła do 42 punktów (w tamtym momencie najlepszy wynik w historii), a w 2009 r. po raz pierwszy osiągnęła poziom 50 punktów.
Kryzys odciska piętno
W tym roku mocno dotknięte przez kryzys finansowy kraje eurolandu - Włochy i Grecja - zajęły odpowiednio 72. i 94. miejsce, uzyskawszy zaledwie 42 i 36 punktów, spadając w porównaniu z ubiegłym rokiem o trzy i 14 miejsc w klasyfikacji - wskazuje TI w swym raporcie. Transparency International podkreśla, że tuż za Włochami plasują się Bułgaria, Liberia, Czarnogóra i Tunezja z 41 punktami, a tyle samo punktów co Grecja mają: Benin, Kolumbia, Dżibuti, Indie, Mołdawia, Mongolia i Senegal. Kraje, które niedawno należały do najbardziej dotkniętych przez kryzys zadłużeniowy, czyli Irlandia, Hiszpania i Portugalia, obecnie pod względem poziomu korupcji uzyskały wynik ponad 60 punktów, zajmując odpowiednio 25. 30. i 33. miejsce w rankingu TI. Państwa, które mniej ucierpiały przez kryzys, takie jak Niemcy i Francja, plasują się odpowiednio na 13. i 22. miejscu z wynikiem ponad 70 punktów.
Instytucje bardziej transparentne Według raportu najmniejsza korupcja jest w takich państwach jak: Dania, Finlandia i Nowa Zelandia (po 90 punktów), Szwecja (88), Singapur (87), Szwajcaria (86), Australia i Norwegia (po 85), Kanada i Holandia (po 84). Japonia i Wielka Brytania uplasowały się ex aequo na 17. miejscu (74 pkt.), tuż przed Stanami Zjednoczonymi (73 pkt.) - na pozycji 19. TI zauważa, że większość państw, przez które przetoczyła się arabska wiosna, uzyskała wynik poniżej 40 punktów, a aż dwie trzecie ze 176 państw - poniżej 50 punktów. Według TI pokazuje to, że "instytucje publiczne powinny być bardziej transparentne". Rosja uplasowała się na 133. miejscu z wynikiem 28 punktów, awansując o 10 miejsc w porównaniu z poprzednim raportem. W rankingu niechlubne, ostatnie miejsca zajmują ex aequo Somalia, Korea Północna i Afganistan z zaledwie 8 punktami. Dalej w pierwszej dziesiątce najbardziej skorumpowanych państw na świecie znajdują się: Sudan, Birma, Uzbekistan, Turkmenistan, Irak, Wenezuela i Haiti.
Islandia zapłaciła (cenę)
W rankingu od lat pozycjami na szczycie wymieniają się Dania i Nowa Zelandia. Te kraje, a także Szwecja, Finlandia i Singapur stanowią najmniej skorumpowane gospodarki świata. Ich noty nigdy nie były w rankingu niższe niż 85 punktów. Niewiele niżej oceniane są od 2001 roku, czyli pierwszego opublikowanego rankingu Norwegia, Kanada oraz Islandia.
Co ciekawe, do 2006 r., a więc czasu przed wielkim kryzysem finansowym, przez który jako pierwszy kraj zbankrutowała Islandia, ta wyspa na północnym Atlantyku była najmniej skorumpowanym krajem globu. Potem jednak jej notowania spadły. W tegorocznym zestawieniu plasuje się ona na 11. miejscu (82 punkty).
Autor: MAC, adso//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24