jak zapowiedział szef MON Bogdan Klich, polski kontyngent w Afganistanie otrzyma 30 odpornych na bliskie, silne wybuchy amerykańskich transporterów opancerzonych MRAP (Mine Resistant Ambush Protected). Żołnierze się cieszą, bo zwiększy to ich bezpieczeństwo.
Nowe pojazdy mają wypełnić luki w wyposażeniu polskiego wojska w Afganistanie. Cougary wraz z Rosomakami będą wykorzystywane na patrolach. Żołnierze cieszą się na myśl o nowych samochodach: - Zdecydowanie poprawi się bezpieczeństwo polskich żołnierzy - mówi Tomasz Kanik, wysłannik TVN24 do Afganistanu.
Lepsze, w razie wybuchu
Jakie są te nowe pojazdy i do czego będą służyły? - To są samochody typu Cougar mieszczące do 8 osób, lepiej dopancerzone niż te, którymi dysponowaliśmy dotychczas - zapewnia minister, który uczestniczył w nieformalnych obradach ministrów obrony NATO w Londynie.
I dodaje: - Ich cechą charakterystyczną jest to, że mają podwozie w kształcie litery V, co umożliwia rozejście się siły uderzeniowej w przypadku eksplozji miny umieszczonej pod pojazdem.
Ghazni dla Polski
Szef MON-u przypomniał również, że od 1 listopada Polska przejmie kontrolę nad prowincją Ghazni. W chwili obecnej nasi żołnierze wraz ze środkami bojowymi są przenoszeni w ten rejon z trzech różnych prowincji. Jak powiedział Klich, NATO odczytuje to jako zwiększenie polskiego zaangażowania
Źródło: PAP, TVN24, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24