Siły specjalne rosyjskiej policji OMON rozpędziły manifestację stronników opozycji przed siedzibą telewizji NTV w Moskwie. Demonstranci przyszli tam, by wyrazić oburzenie z powodu nadania przez tę stację propagandowego filmu "Anatomia protestu".
W manifestacji, która odbyła się pod hasłem "Pogrzeb uczciwej telewizji", wzięło udział około 300 osób. Zebrani skandowali: "NTV kłamie!" i "Hańba NTV!". Składali też kwiaty przed wejściem do budynku stacji, kontrolowanej przez koncern paliwowy Gazprom.
Organizatorzy nie mieli zezwolenia na demonstrację. Policja zatrzymała około 100 uczestników zgromadzenia, w tym lidera liberalnego ruchu Solidarność Borysa Niemcowa, przywódcę radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa i obrońcę praw człowieka Michaiła Krigiera.
Poszło o "Anatomię protestu"
Pokazany w nocy z czwartku na piątek film "Anatomia protestu" ostro atakuje oponentów prezydenta elekta Władimira Putina. Oskarża ich o opłacanie uczestników masowych protestów w Moskwie przeciwko Putinowi i organizowanie antyputinowskich prowokacji. Zarzuca im również, że działają pod dyktando Waszyngtonu.
Były szef liberalnej partii Słuszna Sprawa Borys Nadieżdin złożył już w sądzie pozew przeciwko NTV, zarzucając stacji oszczerstwa pod adresem przeciwników Putina. Polityk zaapelował do innych opozycjonistów, aby postąpili tak samo.
W odpowiedzi NTV poinformowała, że "na liczne prośby telewidzów" ponownie nada film w niedzielę wieczorem w najlepszym czasie antenowym.
W sobotę podczas manifestacji na placu Aleksandra Puszkina w Moskwie kilkuset opozycjonistów wzywało do bojkotu NTV.
Źródło: PAP