Wspieramy Ukrainę w niszczeniu rosyjskich samolotów, ale NATO nie będzie w to bezpośrednio zaangażowane - powiedział sekretarz generalny NATO, pytany o pomysł zestrzeliwania przez Polskę rosyjskich rakiet nad terytorium Ukrainy. Tymczasem Rosja nie planuje demobilizacji żołnierzy powołanych do wojska jesienią 2022 roku. 868 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.
> - NATO będzie wspierać Ukrainę i ostatnio zwiększyliśmy nasze wsparcie, ale polityka NATO pozostaje niezmieniona: nie będziemy uczestniczyć w tym konflikcie. Nie staniemy się częścią konfliktu. Dlatego wspieramy Ukrainę w niszczeniu rosyjskich samolotów, ale NATO nie będzie w to bezpośrednio zaangażowane - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poproszony o komentarz na temat pomysłu zestrzeliwania przez Polskę nad terytorium Ukrainy rosyjskich rakiet lecących w stronę polskiej granicy.
Szef NATO opinię tę wyraził w wywiadzie dla utworzonej 24 lutego 2022 roku, w dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, stacji telewizyjnej "Edyni Nowyni" (Tylko Wiadomości).
> Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało w niedzielę, że jego siły przejęły kontrolę nad wsią Urożajne w obwodzie donieckim w Ukrainie. Źródła ukraińskie, na które powołuje się agencja Reutera, nieoficjalnie potwierdzają te informacje. Z kolei ukraińskie wojsko podaje, że w okolicy wciąż toczą się walki.
> Pięć osób zginęło, a dziewięć odniosło obrażenia w wyniku ataków armii rosyjskiej na obwód doniecki na południowym wschodzie Ukrainy - przekazał w niedzielę szef regionalnej administracji wojskowej Wadym Fiłaszkin. "W miejscowości Nowooczeretuwate zginęły dwie osoby, a jedna została ranna, uszkodzonych zostało 10 domów, sklep i linia energetyczna; w miejscowości Szewczenko uszkodzone zostały domy. (...) Dwie osoby zginęły w Nowosieliwce. W miejscowości Kostiantynopolske zginęła jedna osoba, a jedna została ranna. W Myrnohradzie cztery osoby zostały ranne" - czytamy w komunikacie.
> Tylko w ciągu tygodnia Rosja użyła przeciwko Ukrainie ponad 700 kierowanych bomb lotniczych, ponad 170 dronów różnego typu i prawie 80 pocisków rakietowych - oświadczył w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Skali tego zła musi odpowiadać skala rozwiązań mających na celu ochronę życia. Każdy partner może coś zmienić i wzmocnić obronę przed terrorem" - zaznaczył prezydent we wpisie na Telegramie.
> Przewodniczący Komisji Obrony Dumy Państwowej Rosji Andriej Kartapołow powtórzył, że rosyjskie Ministerstwo Obrony nie planuje demobilizacji żołnierzy zmobilizowanych przez Rosję jesienią 2022 r. przed zakończeniem wojny. Kartapołow zapewnił, że MON i rosyjski Sztab Generalny pracują nad "zapewnieniem urlopów żołnierzom pierwszej linii i zwalnianiem żołnierzy w razie potrzeby".
> Białoruskie organy ścigania przygotowują się do przeprowadzenia tak zwanej "operacji fałszywej flagi" w strefie przygranicznej z Ukrainą, za ich pomocą chcą zademonstrować swoje możliwości Chinom, z którymi Białoruś prowadzi manewry wojskowe - podał portal Centrum Narodowego Sprzeciwu ukraińskiego resortu obrony.
> Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR Kyryło Budanow prognozuje, że siły rosyjskie w ciągu najbliższych miesięcy spróbują zaatakować Ukrainę z północy. Rosja grozi, że wysadzi tamy w Kijowie i Kaniowie - informuje ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: WILL OLIVER/PAP/EPA