Somalijscy piraci wypuścili w sobotę na wolność 26-osobową załogę hiszpańskiego trawlera - podały władze w Madrycie. Według źródeł somalijskich za zakładników zapłacono okup w wysokości 1,2 mln dolarów.
- Statek zwolniono około godziny 16.00 (15.00 w Polsce). Zostaliśmy poinformowani przez służby wywiadowcze, że piratom przekazano 1,2 mln dolarów, które przewieziono im na małej łodzi - powiedział Abdisalam Chalif Ahmed, szef portu w Haradhere w środkowej Somalii. - Wiemy też, że piraci dostali się do wsi El-Hud, gdzie wynajęli samochody, które zabrały ich dalej - dodał.
Hiszpanie: o okupie ani słowa
Hiszpański trawler "Playa de Bakio" przystosowany do połowu tuńczyków piraci uprowadzili przed tygodniem, w niedzielę. Napastnicy ostrzelali statek z granatników, a następnie dokonali abordażu. Nie było rannych. Potem piraci skierowali jednostkę w kierunku wybrzeża Somalii.
Obecnie trawler płynie w kierunku Seszeli pod eskortą fregaty hiszpańskiej marynarki wojennej Mendez Nunez - podała wicepremier Hiszpanii Maria Teresa Fernandez de la Vega. Do Victorii, stolicy wysp, powinna dotrzeć w ciągu 70 godzin - dodała.
Wicepremier nie wspomniała o okupie. Podkreśliła, że do uwolnienia załogi doszło dzięki wysiłkom dyplomatycznym Madrytu i pomocy władz Francji oraz Stanów Zjednoczonych.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA