Zakończone w niedzielę wieczorem wcześniejsze wybory parlamentarne na Ukrainie przyniosły zwycięstwo prawdziwie ukraińskich ugrupowań politycznych i odsunęły od władzy partie prorosyjskie – ocenił publicysta Witalij Portnikow.
- Są to pierwsze wybory w ukraińskiej historii, w których wyniku w naszym kraju powstanie parlament ukraiński. Zakończył się konflikt między partiami, opowiadającymi się za budową państwa demokratycznego i suwerennego a ugrupowaniami, które zawsze służyły Rosji; ich wpływy zostały poważnie zminimalizowane - powiedział.
Na wzór Europy
Zdaniem eksperta Ukraińcy wybrali parlament, który przypomina swym kształtem inne parlamenty w zjednoczonej Europie. - Reprezentowane są w nim nastroje polityczne, obecne we wszystkich cywilizowanych parlamentach Europy. Są tu demokraci, są partie popierające politykę prezydenta, znalazło się w nim także miejsce i dla populistów i dla nacjonalistów - zaznaczył. Portnikow porównał skład Rady Najwyższej Ukrainy, oczekiwany na podstawie sondaży wyborczych (exit-polls), m.in. ze składem polskiego Sejmu. - Jeśli porównać to z sytuacją w parlamencie Polski, czy Bułgarii to ujrzymy dość bliski obraz. Jeśli dokonamy porównania z parlamentem Węgier, to możemy powiedzieć, że mamy najbardziej demokratyczny parlament - podkreślił.
Pozytywne sygnały
Publicysta ocenił, że wysokie, czwarte miejsce, które uzyskał w wyborach Blok Opozycyjny, utworzony przez sojuszników zbiegłego w lutym z kraju b. prezydenta Wiktora Janukowycza, także jest pozytywne. - Nie widzę tutaj żadnej niespodzianki. Wśród mieszkańców południowego wschodu Ukrainy jest wielu zwolenników tej siły politycznej - powiedział. Proszony o skomentowanie niskiego poparcia dla Batkiwszczyny b. premier Julii Tymoszenko Portnikow stwierdził, że "ugrupowanie to nie potrafiło przekonać wyborców, że jest partią nowych ludzi". Pytany o możliwy kształt nowej koalicji ocenił, że popiera pomysł włączenia do niej wszystkich partii związanych z zimowymi protestami na Majdanie Niepodległości w Kijowie.
Blok Poroszenki na czele
Według wyników Narodowego Exit-poll, przeprowadzonego przez fundację Demokratyczne Inicjatywy wraz z Kijowskim Międzynarodowym Instytutem Socjologii i Centrum Analitycznym im. Razumkowa, w niedzielnych wyborach zwyciężył prezydencki Blok Petra Poroszenki, który uzyskał 23 proc. głosów. Tuż za nim uplasował się Front Ludowy premiera Arsenija Jaceniuka (21,3 proc.). Trzecie miejsce zajęła Samopomicz (Samopomoc) mera Lwowa Andrija Sadowego (13,2 proc.). Do Rady Najwyższej dostał się też Blok Opozycyjny, który zdobył 7,6 proc. poparcia i zajął czwarte miejsce. Kolejne miejsca zajęły: Radykalna Partia Ołeha Laszki (6,4 proc.), nacjonalistyczna Swoboda (6,3 proc.) oraz Batkiwszczyna b. premier Julii Tymoszenko (5,6 proc.). Pozostałe ugrupowania nie przekroczyły 5-procentowego progu wyborczego. Jest wśród nich Komunistyczna Partia Ukrainy, która w poprzednim parlamencie, przed ucieczką Janukowycza do Rosji, była w koalicji z jego Partią Regionów.
Autor: mn//gak / Źródło: PAP