Prezydent Gwatemali Alvaro Colom i jego żona Sandra Tores złożyli pozew o rozwód. A wszystko po to, by Sandra mogła kandydować na najwyższy urząd i przejąć władzę po mężu. Konstytucja tego kraju zabrania bowiem ubiegania się o to stanowisko najbliższej rodzinie prezydenta. Kandydat partii opozycyjnej jest oburzony i oskarża parę prezydencką o oszustwo.
Pani Torres zapowiadała już, że chce być kandydatem partii rządzącej na prezydenta we wrześniowych wyborach. Jednak konstytucja Gwatemali zakazuje, by bliscy krewni prezydenta ubiegali się po nim o ten urząd. Para prezydencka postanowiła więc się rozwieść, by w ten sposób ominąć ten zapis.
Para prezydencka nie komentuje
Przedstawiciele sądu potwierdzili, że pozew rozwodowy został złożony. - Pozew, za obopólną zgodą stron został złożony 11 marca do sądu rodzinnego - powiedział Edwin Escobar, rzecznik Sądu Najwyższego. Prezydent Gwatemali Alvaro Colom i jego żona Sandra Tores nie skomentowali jeszcze informacji o rozwodzie. Za to główny kandydat prawicowej partii opozycyjnej Otto Perez Molina oskarżył parę prezydencką o oszustwo. I przekonywał, że nie wystarczy się rozwieść, żeby ominąć ten konstytucyjny zakaz.
Zdecyduje Trybunał
O tym, czy pani Torres będzie mogła ubiegać się o urząd prezydenta, zdecyduje Trybunał Konstytucyjny. Sandra Torres podczas prezydentury Alvaro Coloma odgrywała ważną rolę, m.in. nadzorowała rządowe projekty dotyczące walki z ubóstwem.
Źródło: BBC News