W nalocie peruwiańskiej policji na kryjówkę handlarzy narkotyków wziął udział funkcjonariusz przebrany za Świętego Mikołaja. Na nagraniu widać go najpierw na odprawie, potem w czasie akcji i aresztowań. Z kolei jeden z zatrzymanych handlarzy nazywany jest przez policjantów "Grinchem".
Jak donosi południowoamerykański serwis newsowy Infobae, do zdarzenia doszło "kilka dni przed Bożym Narodzeniem" w mieście Huaral położonym niedaleko stolicy Peru, Limy. Na udostępnionym przez Reuters nagraniu widać mężczyznę przebranego za Świętego Mikołaja, który uderza młotem w drzwi wejściowe na parterze budynku. Infobae podaje, że był to funkcjonariusz działający pod przykrywką "wykorzystującą świąteczny kontekst". Za nim na nagraniu pojawiają się inni mężczyźni - policjanci wchodzący do środka po drabinie.
Peru. Mikołaj zatrzymał "Grincha"
W kolejnym ujęciu, nakręconym już wewnątrz budynku, widzimy, jak funkcjonariusze skuwają kajdankami leżącego na brzuchu mężczyznę. Nad nim stoi Mikołaj. W dalszej części nagrania policjanci zabezpieczają znalezione w środku narkotyki. Nie sprecyzowano, jakie były to substancje.
Południowoamerykański portal informuje, że akcję przeprowadziła tzw. "Zielona Dywizja" peruwiańskiej policji, czyli jej taktyczny oddział zwiadu miejscowego. Podczas nalotu zatrzymanych zostało dwóch mężczyzn: 25-letni Luis Córdoba i 32-letni Jhordan Carhuachin, znani policji jako "Panetón" i "Grinch". Obaj już wcześniej wchodzili w zatargi z prawem, mieli na swoim koncie m.in. napady rabunkowe.
Media podkreślają, że nie była to pierwsza akcja peruwiańskiej policji, podczas której wykorzystano świąteczne przebrania. W innym nalocie na handlarzy narkotyków, przeprowadzonym w grudniu 2020 roku, udział brali funkcjonariusze przebrani za Świętego Mikołaja i elfa.
Źródło: Reuters, Infobae