Czterech meksykańskich dziennikarzy padło jednego dnia ofiarą napaści w stanie Guerrero na południu kraju. Jak ustalił lokalny portal, relacjonowali zabójstwo kierowcy transportu publicznego. Również we wtorek w sąsiednim stanie Michoacán został zaatakowany piąty dziennikarz - podał portal dziennika "El Mundo". Zaledwie kilka dni wcześniej w kraju doszło do porwania trzech innych przedstawicieli mediów.
Tylko we wtorek 28 listopada w Meksyku postrzelono pięciu dziennikarzy. Czterech z nich padło ofiarą nieznanych napastników w mieście Chilpancingo, w położonym na południu Meksyku stanie Guerrero - podał portal dziennika "El Mundo". Jak ustalił lokalny serwis Hoy Xalapa, Víctor Mateo, Oscar Guerrero, Jesús de la Cruz Nava i Héctor Camacho, pracujący dla lokalnej prasy, relacjonowali morderstwo kierowcy transportu publicznego.
Gdy dziennikarze wracali już z miejsca zdarzenia, zatrzymali się, by uzupełnić notatki. Wówczas uzbrojeni napastnicy podjechali w ich stronę na motocyklach i otworzyli ogień. Poszkodowani zostali przewiezieni do pobliskiego szpitala. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Hoy Xalapa, stan dwóch z nich jest poważny. Biuro Prokuratora Generalnego stanu Guerrero jeszcze tego samego dnia wszczęło w tej sprawie dochodzenie.
Seria ataków na dziennikarzy
Do kolejnego ataku na przedstawiciela mediów doszło tego samego dnia w miejscowości Apatzingán, w sąsiednim stanie Michoacán. Jego ofiarą padł dziennikarz Maynor Ramón Ramírez oraz towarzyszący mu mężczyzna. Obaj zostali przewiezieni do szpitala, gdzie zapewniono im opiekę medyczną - podał El Mundo. Jak zauważono na portalu, zarówno stan Guerrero, jak i Michoacán są miejscem walk lokalnych karteli i gangów. Nie jest jednak jasne, czy osoby stojące za atakami przynależały do któregoś z nich.
Wtorkowe strzelaniny to nie jedyne ataki na przedstawicieli mediów, do jakich w ostatnich dniach doszło w Meksyku. W czwartek 23 listopada w położonym w stanie Guerrero mieście Taxco porwano trzech dziennikarzy. Po trzech dniach mężczyźni zostali uwolnieni. Przyczyny ich przetrzymywania pozostają nieznane. Tydzień wcześniej w przygranicznym mieście Ciudad Juárez w stanie Chihuahua zamordowano Ismaela Villagómeza, lokalnego fotoreportera. Mężczyzna zginął od strzału w głowę - podał portal Telemundo 52.
Zgodnie z danymi Komitetu Ochrony Dziennikarzy, niezależnej organizacji broniącej praw dziennikarzy, tylko w ciągu ostatnich pięciu lat w Meksyku zamordowano co najmniej 54 przedstawicieli mediów.
ZOBACZ TEŻ: Zginął, relacjonując "szafranową rewolucję". Nagranie ukazuje ostatnie chwile życia japońskiego dziennikarza
Źródło: El Mundo, Hoy Xalapa, Telemundo 52, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock