Reuters: partner byłej wiceprzewodniczącej PE przyznał się do korupcji

Źródło:
Reuters, PAP

Francesco Giorgi, partner odsuniętej wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego Evy Kaili, przyznał się do udziału w skandalu korupcyjnym – przekazała agencja Reutera, powołując się na dwa źródła. Jakimkolwiek próbom przekupstwa w tej sprawie zaprzeczył w komentarzu dla agencji jeden z katarskich urzędników.

Parlament Europejski odwołał we wtorek Greczynkę Evę Kaili (Socjaliści i Demokraci) ze stanowiska wiceprzewodniczącej tej instytucji podczas sesji plenarnej w Strasburgu. Jest ona podejrzana o lobbing na rzecz Kataru, za który miała otrzymać pieniądze.

W gronie podejrzanych znalazł się partner Kaili, Francesco Giorgi, który pełnił funkcję doradcy politycznego w Parlamencie Europejskim, zatrudniony ponadto przez brukselską organizację praw człowieka Fight Impunity.

"Giorgi figurował jako pracownik na stronie internetowej organizacji w czerwcu. Lista ta została już usunięta" – podkreślił niemiecki "Spiegel". Giorgi został aresztowany w miniony piątek rano i przesłuchany, skonfiskowano również jego telefon.

Reuters: Giorgi przyznał się do korupcji

Jak ustaliła agencja Reutera – powołując się na dwa źródła – Giorgi przyznał się do korupcji. Wcześniej informowały o tym, belgijska gazeta "Le Soir" i włoski dziennik "La Repubblica".

Przyznanie się Giorgiego do brania łapówek od Kataru w celu wpłynięcia na decyzje Parlamentu Europejskiego "znacząco przyczyniło się" do śledztwa prowadzonego przez belgijskie służby – podało jedno ze źródeł. Giorgi miał próbować oczyścić z zarzutów swoją partnerkę, Evę Kaili. Greczynka za pośrednictwem swojego prawnika zaprzeczyła jakimkolwiek nadużyciom.

Katar zaprzeczył, jakoby próbował przekupić europosłów do PE. "Państwo Katar kategorycznie odrzuca wszelkie próby powiązania go z oskarżeniami o niewłaściwe postępowanie" – powiedział agencji Reutera w czwartek urzędnik Kataru w odpowiedzi na pytania dotyczące tej sprawy.

Podejrzenia Giorgiego wobec dwóch europosłów

Giorgi, zeznając powiedział również, że podejrzewa, że belgijski eurodeputowany Marc Tarabella otrzymał pieniądze z Kataru - podało źródło zbliżone do śledztwa. Polityk, który wcześniej potwierdził, że jego dom został przeszukany w sobotę w ramach śledztwa, zaprzeczył jakoby miał jakikolwiek związek ze sprawą.

Giorgi powiedział również, że podejrzewa, że włoski europoseł Andrea Cozzolino, w którego biurze Giorgi pracował, otrzymał nielegalne fundusze z tego samego kraju - podał Reuters.

Agencja nie ustaliła, czy Giorgi przedstawił jakiekolwiek dowody na swoje zarzuty przeciwko Tarabelli i Cozzolino. Włoch nie odpowiedział na prośbę Reutera o komentarz, ale powiedział włoskim agencjom informacyjnym: "Nie jestem objęty dochodzeniem. Nie byłem przesłuchiwany. Nie przeszukano mnie ani nie zapieczętowano mojego biura".

Parlament Europejski zawiesił w czwartek wszelkie prace nad ustawodawstwem związanym z Katarem, a przewodnicząca parlamentu Roberta Metsola powiedziała przywódcom UE, że poprowadzi reformy, aby zapobiec powtórce skandalu korupcyjnego.

Autorka/Autor:asty, pp/adso

Źródło: Reuters, PAP