Papież Franciszek przybył do Egiptu, gdzie spędzi ponad dobę. W ramach wizyty papież wygłosił przemówienie na muzułmańskim uniwersytecie w Kairze, gdzie trwa konferencja na temat pokoju. Spotka się także z patriarchą koptów i odda hołd zabitym w zamachach chrześcijanom.
Ta 18. zagraniczna podróż Franciszka uważana jest za jedną z najbardziej niebezpiecznych z powodu fali zamachów na egipskich chrześcijan. Hasłem wizyty są słowa: "Papież pokoju w Egipcie pokoju".
"Podróż jedności i braterstwa"
Papież odwiedza Egipt 17 lat po wizycie świętego Jana Pawła II.
W drodze do Egiptu Franciszek powiedział dziennikarzom, że jest to "podróż jedności i braterstwa". Po południu papież rozpoczął wizytę w Kairze.
Zwracając się na pokładzie samolotu do kilkudziesięciu towarzyszących mu dziennikarzy z całego świata papież podziękował im za to, że pomagają ludziom "zrozumieć tę podróż".
- Ludzie was obserwują, a z tą podróżą wiązane są specjalne oczekiwania - mówił Franciszek. Podkreślił, że został zaproszony przez prezydenta Egiptu, patriarchów Koptyjskiego Kościoła Ortodoksyjnego i katolickiego Kościoła koptyjskiego, a także przez wielkiego imama.
Konferencja na uniwersytecie Al-Azhar
Już w Kairze papież Franciszek powiedział, że nie będzie pokoju na świecie bez odpowiedniej edukacji młodego pokolenia. Na konferencji na temat pokoju na egipskim uniwersytecie Al-Azhar mówił, że ze zła wypływa jedynie zło, a z przemocy tylko przemoc.
W przemówieniu na forum międzynarodowej konferencji papież położył nacisk na potrzebę dialogu międzyreligijnego i oświadczył: - Jesteśmy wezwani, by iść razem w przekonaniu, że przyszłość wszystkich zależy także od spotkania między religiami i kulturami.
Franciszek stwierdził, że dialogowi mogą pomóc trzy zasady: obowiązek tożsamości, odwaga inności oraz szczerość intencji. - Ten, kto różni się od mnie kulturowo i religijnie, nie może być postrzegany i traktowany jako wróg, ale musi być akceptowany jako towarzysz drogi, w autentycznym przekonaniu, że dobro każdego polega na dobru wszystkich - dodał papież.
Papież Franciszek powiedział w piątek na uniwersytecie muzułmańskim Al-Azhar w stolicy Egiptu, Kairze, że obowiązkiem przywódców religijnych jest sprzeciw wobec wobec wszelkich form przemocy i nienawiści. Przemoc w imię Boga "zbezcześciłaby Jego imię" - mówił. Papież zaznaczył również, że nie będzie pokoju na świecie bez odpowiedniej edukacji młodego pokolenia.
Na zakończenie pierwszego dnia wizyty Franciszek spotka się z patriarchą Kościoła koptyjskiego Tawadrosem II i będzie razem z nim modlić się w miejscu grudniowego zamachu tak zwanego Państwa Islamskiego na chrześcijan w kościele, gdzie zginęło 25 osób.
W sobotę papież odprawi mszę w pilnie strzeżonej bazie lotniczej pod Kairem.
"Islam nie jest religią terroryzmu"
Na konferencji obecny był rektor uniwersytetu Al-Azhar, wielki imam Ahmad al-Tajjib. Podkreślał w swym wystąpieniu, że "islam nie jest religią terroryzmu". Jak wyjaśnił, są ludzie, którzy źle zinterpretowali przesłanie tej religii.
Następnie wielki imam stwierdził, że z tego samego powodu nie można uznać chrześcijaństwa za religię terroryzmu tylko dlatego, że "podnosząc krzyż" zabijano ludzi. Słowa te były odniesieniem do krucjat.
Al-Tajjib mówił dalej, że także judaizmu nie można uznać za religię terroryzmu z powodu okupacji terytoriów palestyńskich.
Muzułmański lider argumentował, że gdyby uznano islam za religię terrorystyczną, to nie można by też oszczędzić żadnej innej religii i cywilizacji.
Na prośbę Ahmada al-Tajjiba konferencję zaczęto od minuty ciszy ku czci ofiar terroryzmu wszystkich narodowości.
"Przemoc to zaprzeczenie autentyczności religijnej"
Papież oświadczył również, że przemoc jest "zaprzeczeniem wszelkiej autentycznej religijności".
- Jako przywódcy religijni jesteśmy zatem wezwani do demaskowania przemocy, która udaje rzekomą sakralność, opierając się raczej na absolutyzacji egoizmów niż na prawdziwej otwartości na Absolut - podkreślił Franciszek.
- Jesteśmy zobowiązani do zgłaszania przypadków pogwałcenia ludzkiej godności i praw człowieka, do obnażania prób usprawiedliwiania wszelkich form nienawiści w imię religii i do potępiania ich jako bałwochwalczych zafałszowań Boga - dodał.
- Pokój jest święty i żadna przemoc nie może być popełniana w imię Boga, ponieważ zbezcześciłaby Jego imię - oznajmił papież.
-Wspólnie obwieszczamy świętość każdego ludzkiego życia wbrew wszelkim formom przemocy fizycznej, społecznej, edukacyjnej lub psychologicznej. Wiara, która nie rodzi się ze szczerego serca i z autentycznego umiłowania Boga miłosiernego, jest formą przynależności tradycyjnej lub społecznej, która nie wyzwala człowieka, lecz go miażdży - ostrzegł Franciszek.
"Antidotum na terroryzm"
W piątkowym wywiadzie dla dziennika "La Stampa" Tawadros II powiedział, że patriotyzm i edukacja są antidotum na terroryzm. Podkreślił, że papież przybywa z orędziem pokoju.
Watykaniści zauważają, że celem podróży jest umocnienie koptyjskich chrześcijan, będących celem zamachów terrorystycznych, a także ożywienie dialogu z umiarkowanym islamem.
Watykaniści podkreślają, że swą wizytą, mającą głęboki wymiar ekumeniczny i międzyreligijny, papież chce też dodać otuchy chrześcijanom różnych wyznań, którzy padają ofiarą ataków i prześladowań.
W ostatnich latach, jak zaznacza w piątek włoski dziennik "Il Messaggero", w Egipcie dokonano zamachów na 54 kościoły.
Specjalne środki bezpieczeństwa
Franciszek dotarł do Egiptu w piątek po południu. Samolot z papieżem, jego współpracownikami i kilkudziesięcioma dziennikarzami na pokładzie wylądował na lotnisku w Kairze, gdzie obowiązują maksymalne środki bezpieczeństwa.
Na drodze z lotniska, którą papież jechał do Pałacu Prezydenckiego ustawiono wozy bojowe. Wszędzie rozmieszczono bardzo duże siły wojska i policji.
Franciszek zgodnie ze swym życzeniem nie będzie jeździł podczas tej wizyty opancerzonym samochodem - poinformował Watykan. Będzie to, jak wyjaśniono, zamknięte auto.
Autor: tas\mtom/jb / Źródło: PAP