Dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) odbili z rąk rebeliantów nowe obszary na płn. Syrii w pobliżu granicy z Turcją - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Islamiści przejęli kontrolę nad terytorium, które ma być celem ataków USA i Turcji.
Wcześniej IS poinformowało, że podczas ostatniej ofensywy zajęło kilka wiosek w północnej części prowincji Aleppo. Natomiast w trakcie operacji, która rozpoczęła się w środę wieczorem, oddziały IS otoczyły zajmowane przez rebeliantów miasto Marea, które znajduje się ok. 20 km od granicy Syrii z Turcją - podała organizacja z siedzibą w Londynie.
Upadek miasta upadkiem symbolu oporu
- Jeżeli ich oddziały będą postępować dalej, północna część Aleppo może upaść. (...) Jeśli Marea zostanie zdobyta, będzie to równoznaczne z upadkiem symbolu walki z Daesz (arabski akronim IS) - powiedział agencji Reutera jeden z lokalnych dowódców sił walczących z dżihadystami i siłami wiernymi prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi.
Na początku tygodnia minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu informował Reutera, że wraz ze Stanami Zjednoczonymi Ankara zamierza niedługo rozpocząć powietrzną operację, której celem będzie wyparcie sił IS z terytorium przygranicznego. USA i Turcja mają zapewnić wsparcie lotnicze oddziałom rebeliantów uznawanych przez Waszyngton za umiarkowanych podczas ich ofensywy na ziemi przeciwko dżihadystom. Operacja ma być przeprowadzona na przygranicznym obszarze o długości ok. 80 km.
Źródła bliskie Waszyngtonowi i Ankarze, na które powołuje się Reuters, zwracają uwagę, że odepchnięcie IS od granicy z Turcją pozwoli na odcięcie islamistów od ważnych szlaków zaopatrzenia.
Autor: fil\mtom / Źródło: PAP