Sąd w Sofii odrzucił we wtorek wniosek Rosji o wydanie Nikołaja Kobłakowa, działacza, który organizował we Francji akcje przeciw Władimirowi Putinowi. Według sądu informacje dotyczące domniemanych przestępstw mężczyzny są niewystarczające do ekstradycji. Jak oświadczyła rzeczniczka sądu, nadal nie jest do końca jasne, dlaczego Kobłakow jest poszukiwany przez Rosję.
Prokurator, do którego należy decyzja w sprawie wniosku o ekstradycję, oświadczył, że nie może go podpisać, ponieważ Kobłakow był zaangażowany w działalność polityczną przeciwko prezydentowi Rosji. To zaś oznacza, że proces przeprowadzony w tym kraju będzie sprawiedliwy.
Od decyzji przysługuje apelacja, jednak ze względu na stanowisko prokuratora jest ona w tym przypadku mało prawdopodobna - podaje Reuters.
44-letni Kobłakow, który ma podwójne obywatelstwo - rosyjskie i francuskie - założył organizację Russie-Libertes, która organizowała we Francji protesty przeciwko Putinowi.
Strona rosyjska twierdziła, że Kobłakow był w latach 2004-2005 zamieszany w oszustwa na dużą skalę. On sam odrzucał te oskarżenia jako motywowane politycznie.
Działacz został zatrzymany 29 lipca na lotnisku w Sofii na mocy listu gończego wydanego przez Interpol na prośbę Rosji. Poprosił o azyl polityczny w Bułgarii.
Autor: asz/kka / Źródło: PAP