Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców oraz organizacja Lekarze bez Granic zażądały w środę natychmiastowej poprawy sytuacji migrantów na greckich wyspach, gdzie przeznaczone dla nich ośrodki są dramatycznie przepełnione i gdzie dochodzi do przemocy.
Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców Filippo Grandi powiedział po wizycie w ośrodku dla migrantów na wyspie Lesbos, że Grecja musi jak najszybciej "interweniować", by poprawić "nieszczęsne warunki", w jakich żyją uchodźcy.
- Nie możemy akceptować tego, że ludzie ci żyją w warunkach tak nieszczęsnych, narażeni na agresję i wykorzystywanie - powiedział Grandi i podkreślił, że "warunki te należy koniecznie poprawić w trybie pilnym".
Filippo Grandi poruszył temat sytuacji uchodźców podczas rozmowy z premierem Grecji Kyriakosem Micotakisem, z którym spotkał się w Atenach. Komisarz oznajmił też, że jest szczególnie zaniepokojony "losem dzieci", a zwłaszcza "tych, które podróżują same".
"Przetrzymywani w warunkach niebezpiecznych i szokujących"
Szef organizacji MSF Christos Christou powiedział w środę, że sytuacja w obozach dla migrantów w Grecji daje się porównać jedynie z tym, co dzieje się w strefach działań wojennych.
Organizacja Lekarze bez Granic zarzuca europejskim przywódcom, że przetrzymują około 38 tysięcy migrantów i uchodźców na greckich wyspach w "warunkach niebezpiecznych i szokujących".
Christou wezwał do pilnej ewakuacji dzieci oraz osób szczególnie zagrożonych z ośrodków na wyspach. - Kobieta, dziecko i dziewięciomiesięczne niemowlę zmarły w ciągu ostatnich trzech miesięcy z powodu niebezpiecznych i zatrważających warunków w (obozie) Moria oraz braku właściwej opieki - powiedział Christou.
Moria jest obozem na wyspie Lesbos i największym takim ośrodkiem w Europie. Przebywa tam około 11 tysięcy uchodźców i imigrantów, głównie z Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki. To około cztery razy więcej niż w założeniu wynosiła zakładana pojemność obozu. Wszystkie pięć ośrodków na greckich wyspach jest obecnie przepełnionych.
Komisja Europejska wyraziła niedawno zaniepokojenie sytuacją w ośrodkach dla uchodźców Grecji. Ogłosiła też, że "jest gotowa pomóc rządowi Grecji jak najpilniej we wdrożeniu środków nadzwyczajnych".
Grecja chce przekazać uchodźców Turcji
Rząd Grecji zadecydował we wrześniu, że przyspieszy transport tysięcy uchodźców i migrantów z wysp Morza Egejskiego na stały ląd. W planach jest równomierne rozmieszczenie obozów we wszystkich 13 regionach. Grecja chce także do końca 2020 roku przekazać Turcji około 10 tysięcy migrantów, zgodnie z umową między Unią Europejską a Ankarą z 2016 roku.
Organizacje pozarządowe krytykują fatalne warunki w Morii, będącej dawną bazą wojskową. Przemoc jest tam na porządku dziennym, kobiety często skarżą się pracownikom organizacji pomocowych, że czują się zagrożone.
Grecja jest najważniejszym punktem, przez który do innych krajów unijnych docierają syryjscy, afgańscy czy iraccy imigranci. W tym roku do tego państwa przybyła ponad połowa spośród 56 tys. migrantów, którzy przedostali się do UE drogą morską.
W 2015 roku w szczycie kryzysu migracyjnego do Grecji dotarł blisko milion uchodźców i migrantów. Ich napływ został w dużej mierze ograniczony po zawarciu przez Unię Europejską umowy z Turcją o odsyłaniu imigrantów.
Autor: asty//kg//kwoj / Źródło: PAP