Operacja ruszyła. Armia chce zniszczyć dżihadystów w prowincji Anbar

Ofensywa na prowincję Anbar rozpoczęła się od nalotów
Ofensywa na prowincję Anbar rozpoczęła się od nalotów
Źródło: US Central Command/You Tube

Dowództwo irackiej armii poinformowało, że w poniedziałek o godz. 5.00 nad ranem rozpoczęła się ofensywa sił rządowych wymierzona w dżihadystów z Państwa Islamskiego. Jej celem jest odbicie z ich rąk całej prowincji Anbar ze stolicą Ramadi.

Rzecznik armii w komunikacie zacytowanym w irackich mediach poinformował, że w operacji "na wielu frontach" uczestniczy armia, oddziały szyickich milicji, siły specjalne, policja oraz bojownicy lokalnych sunnickich klanów.

Ciężkie bombardowania od samego rana

Prowincja Anbar - największa administracyjna część Iraku - jest w zdecydowanej większości sunnicka i dżihadyści mają w niej ogromne poparcie.

Szczegółów operacji nie ujawniono, wiadomo jednak, że pierwszy atak zostanie przypuszczony na Faludżę położną 50 km na zachód od Bagdadu.

Hadi al-Ameri - dowódca największej z szyickich milicji, organizacji Badr, poinformował, że główne uderzenie na Faludżę powinno zostać przypuszczone pod koniec tego tygodnia, w ostatnich dniach kończącego się właśnie świętego dla muzułmanów miesiąca ramadanu.

Agencja Reutera powołująca się na świadków w Faludży i Ramadi napisała, że w poniedziałek od samego rana „w miastach dochodzi do ciężkich bombardowań”.

Ramadi w rękach dżihadystów

Prowincja Anbar została opanowana prawie w całości przez sunnitów z Państwa Islamskiego w połowie maja, wraz ze zdobyciem najważniejszego obok Bagdadu miasta w tej części kraju - Ramadi.

Ramadi oddalone o 100 km na zachód od stolicy Iraku jest ostatnim wielkim miastem na głównej drodze prowadzącej przez pustynne tereny do Syrii. Islamiści w Ramadi stanowią bezpośrednie zagrożenie dla Bagdadu, a to zapowiedzi zdobycia tego miasta od ub. roku wciąż powtarzają terroryści z IS.

Ofensywa rozpoczęta w poniedziałek przychodzi dopiero po dwóch miesiącach od klęski w walkach z dżihadystami. Wynika to z faktu bardzo długich negocjacji szyickiego rządu z sunnickimi klanami oraz problemów z poborem do armii. Wielu Irakijczyków nie chce walczyć przeciwko IS, a morale w wojsku są bardzo niskie.

Ewentualna porażka ofensywy, która będzie trwała zapewne co najmniej kilka tygodni, byłaby najgorszym scenariuszem dla Iraku.

Ramadi jest stolicą największej prowincji Iraku
Ramadi jest stolicą największej prowincji Iraku
Źródło: Rafy/CC BY-SA 3.0

Autor: adso/ja / Źródło: Reuters, tvn24.pl

Czytaj także: