Ukraińskie siły obronne przejęły "kontrolę bojową" nad obszarem przygranicznym obwodu charkowskiego - oznajmił prezydent Wołodymyr Zełenski. Według raportu sztabu generalnego w Kijowie siły ukraińskie zatrzymały Rosjan atakujących na kierunku charkowskim i prowadzą działania kontrofensywne. Straty armii rosyjskiej w ludziach od początku inwazji zbrojnej przekroczyły pół miliona osób. Podsumowujemy miniony tydzień w Ukrainie.
Rosyjskie wojska tworzą nowe zgrupowanie wojsk w pobliżu granicy, 90 kilometrów od Charkowa - poinformował w niedzielę, w apelu do światowych przywódców, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Rosja przygotowuje się do kolejnej ofensywy. W pobliżu naszej granicy gromadzi kolejne zgrupowanie żołnierzy. Ktoś, kto tak czyni, nie chce pokoju - podkreślił ukraiński przywódca.
Zełenski wystosował apel do prezydentów USA Joe Bidena i Chin Xi Jinpinga, prosząc ich o osobiste uczestnictwo w szczycie pokojowym, który 15 i 16 czerwca odbędzie się w Szwajcarii.
Trafione hipermarket i drukarnia. Są ofiary
Wojska rosyjskie systematycznie atakują blisko półtoramilionowy Charków, położony w pobliżu granicy z Rosją. W wyniku sobotniego ataku na hipermarket budowlany w tym mieście zginęło 14 osób, a co najmniej 43 zostały ranne.
W czwartek rosyjski pocisk spadł na charkowską drukarnię. Zginęło siedmiu pracowników tego zakładu, a 50 tysięcy książek zostało zniszczonych. Szef wydziału śledczego służby bezpieczeństwa w obwodzie charkowskim Sierhij Bołwinow poinformował, że ci, którzy zginęli "drukowali książki dla dzieci".
- Pięć kobiet i dwóch mężczyzn, każdy z nich po prostu wykonywał swoją pracę. Drukarnia ta produkowała książki dla dzieci, czasopisma, pamiętniki szkolne, gazety. Nie ma w Charkowie drugiego takiego zakładu - mówił Bołwinow.
W piątek Zełenski przeprowadził w Charkowie naradę wojenną. Jak poinformował później dziennikarzom, w trakcie narady zapoznał się z meldunkami wojska, szefów służb specjalnych i władz regionalnych.
- Naszym żołnierzom udało się przejąć kontrolę bojową nad obszarem granicznym (w obwodzie charkowskim), na który wkroczyli rosyjscy okupanci - oznajmił wówczas ukraiński przywódca.
Działania kontrofensywne
Na początku maja siły rosyjskie przekroczyły przygraniczny obwód charkowski i zajęły szereg ukraińskich wiosek. Dotarły także do 17-tysięcznego miasteczka Wowczańsk. Walki o miasto, oddalone od Charkowa o 70 kilometrów, trwają. Siły rosyjskie kontrolują jego północną część. Prawie wszyscy mieszkańcy Wowczańska, obawiając się okupacji rosyjskiej, opuścili swoje domy.
Ewakuowano także mieszkańców innych miejscowości, położonych w pobliżu obszarów, gdzie toczą się walki.
Według raportu sztabu generalnego w Kijowie siły ukraińskie zatrzymały natarcie Rosjan na kierunku charkowskim i prowadzą działania kontrofensywne. Przedstawiając sytuację na froncie, przedstawiciel sztabu Ihor Prochorenko wyjaśniał, że "jest trudna". - Ukraińscy żołnierze bronią się na wschodzie i południu, główne działania natomiast toczą się w obwodach charkowskim i donieckim - mówił Prochorenko.
- Jeśli chodzi o odcinek charkowski, celem wroga jest utworzenie w tym miejscu strefy buforowej - przekazał przedstawiciel sztabu, dodając, że rosyjskie oddziały, walczące na tym odcinku, zostały zatrzymane.
Co z "przyczółkiem nadziei" w wiosce Krynki
Rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej Dmytro Płetenczuk zdementował doniesienia mediów, które poinformowały, że żołnierze piechoty morskiej opuścili pozycje w wiosce Krynki na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim.
Wojska ukraińskie utrzymują pozycje na lewym brzegu Dniepru, nazywane "przyczółkiem nadziei", od listopada zeszłego roku i trwają działania kontrofensywne – podał Prochorenko.
Analitycy wojskowi w Kijowie wskazywali, że do zadań ukraińskiego desantu na lewym brzegu Dniepru należy między innymi przecięcie międzynarodowej trasy E-58, co skomplikowałoby logistykę wojsk rosyjskich na tej części frontu, a także wyparcie sił rosyjskich o 20-30 kilometrów od linii brzegu.
Sea Baby
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) po raz pierwszy pokazała morskie drony Sea Baby wyposażone w wyrzutnie rakietowe Grad. - Wdrażamy najlepsze rozwiązania wojskowo-technologiczne, aby skutecznie zniszczyć wroga - oznajmił jej szef Wasyl Maluk.
Według niego SBU po raz pierwszy użyła drona Sea Baby wyposażonego w wyrzutnię Grad w grudniu 2023 roku.
Morskie drony, którymi siły ukraińskie zaatakowały w zeszłym roku most na zaanektowanym Krymie, a także uderzyły w rosyjski okręt desantowy Oleniegorskij Gorniak, są konstruowane przez SBU – wyjaśnił wcześniej Maluk, odnosząc się do dronów Sea Baby.
Drony te są w stanie przenosić ładunki wybuchowe o wadze 850 kilogramów.
Półmilionowe straty armii rosyjskiej
Straty armii rosyjskiej w ludziach przekroczyły pół miliona - wynika z raportów sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych.
W ciągu ostatniej doby siły rosyjskie straciły na froncie 1110 wojskowych. Sztab w Kijowie nie precyzuje, czy w tej liczbie są także ranni rosyjscy żołnierzy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych/Facebook