- Alarmy bombowe, które sparaliżowały w piątek duże dworce kolejowe w czterech belgijskich miastach, okazały się fałszywe - podała policja federalna. Alarmy dotyczyły dworców w Brukseli, Antwerpii, Gandawie i Leuven.
Policja skrupulatnie sprawdziła dworce w tych miastach. W całej Belgii pociągi kursują z dużymi opóźnieniami.
Zaledwie wczoraj, po blisko dwóch tygodniach władze obniżyły w czwartek poziom zagrożenia atakiem terrorystycznym. Wprowadzenie dodatkowych środków bezpieczeństwa kosztowało około 2 mln euro, trzeba też było odwołać część imprez przewidzianych w tym okresie - w tym słynny Sylwestrowy pokaz sztucznych ogni w Brukseli
Źródło: PAP, tvn24.pl