"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl
"Ocalałe". Zapowiedź
"Ocalałe". Zapowiedź
wideo 2/6
"Ocalałe". Zapowiedź

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

- Jestem dziennikarzem od kilkunastu lat. Napisałem setki artykułów, poznałem tysiące historii. Jednak to, co spotkało Ludmiłę, Julię, Swietłanę i Larisę, jest dla mnie największym zawodowym wyzwaniem - mówi Tomasz Słomczyński, dziennikarz portalu tvn24.pl, we wstępie do cyklu "Ocalałe". Jego bohaterkami są kobiety, które trafiły do rosyjskiej niewoli. Teraz dają świadectwo piekłu, przez które przeszły.

"Ocalałe" - o czym jest cykl

Ludmiła Husejnowa i Julia Dworniczenko zostały uwięzione w Doniecku jeszcze przed wybuchem pełnoskalowej inwazji. Swietłana Szukajło i Larisa Zubko trafiły do więzienia w Chersoniu, gdy miasto w 2022 roku na kilka miesięcy zajęli Rosjanie.

Opowieści Ludmiły, Julii, Swietłany i Larisy dają drastyczny obraz bezwzględnego i okrutnego traktowania ukraińskich kobiet w rosyjskiej niewoli. Bicie, przemoc seksualna, upokarzanie. Rozbieranie do naga, nakaz stania od szóstej rano do dwudziestej drugiej, worek na głowie. Gwałty, rażenie prądem, topienie, głodzenie. - Wszystko to jest dla nich normalne. Gwałt dla nich nie jest problemem. Często gwałcą kobiety - mówi 41-letnia Julia Dworniczenko. - Zastraszają. Grożą, że zrobią coś dzieciom, bliskim. Mnie straszyli tym, że wszystko, przez co przeszłam, przydarzy się moim dzieciom i mojemu mężowi - dodaje.

ZOBACZ TEŻ: "Miałam zjeść miskę śmierdzącej kaszy z odchodami szczurów, bo inaczej czekała mnie kara"

"Jedyny powód, dla którego żyłam"

"Ocalałe" to także opowieść o traumie i piętnie, jakie odcisnęła na nich niewola. - Kochałam ludzi. Teraz ich nie lubię. Nie potrafię nikomu zaufać. Teraz patrzę na ludzi i rozumiem, że każdy może okazać się wrogiem - mówi Julia.

Opowiadając o tym, co trzymało ją przy życiu, Larisa z trudem powstrzymuje łzy: - Bardzo chciałam zobaczyć moją córkę i wnuczkę. To jedyny powód, dla którego żyłam. Bo wiedziałam, że bardzo się martwią.

Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o horrorze, który przeżyły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla 62-letnia Ludmiła. - Każda nasza historia, nagłośniona i przekazana ludziom, jest gwoździem wbitym w trumnę naszego wroga. Dlatego jestem właśnie tu i właśnie teraz - mówi Swietłana.

Jak powstał cykl "Ocalałe"

Rozmowy z "Ocalałymi" były nagrywane w spokojnym miejscu w okolicy Przemyśla. Twórcy cyklu stworzyli przestrzeń gwarantującą bezpieczeństwo fizyczne i psychiczne. Podczas nagrań w sali obecne były psychotraumatolożki z Polish Center for Torture Survivors: Wiola Rebecka i Izabela Trybus. Każda rozmowa kończyła się wspólnymi sesjami terapeutycznymi - zarówno dla bohaterek, jak i dla ekipy.

"Ocalałe" - gdzie obejrzeć cykl

Wszystkie części cyklu "Ocalałe" można obejrzeć w TVN24 GO. Więcej o losach kobiet, które przeżyły rosyjską niewolę, można przeczytać w reportażu "To jest ich zemsta" autorstwa Tomasza Słomczyńskiego.

Ukrainki, które przeżyły rosyjską niewolę. Cykl rozmów "Ocalałe"
Ukrainki, które przeżyły rosyjską niewolę. Cykl rozmów "Ocalałe"TVN24

Autorka/Autor:wac//az

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/zdjęcie ilustracyjne