Doszło do postępów w przywracaniu infrastruktury w strefie konfliktu na Ukrainie, ale dalsze postępy zależą od rozwiązania problemu rozminowania - oświadczył wysłannik OBWE w trójstronnej grupie kontaktowej ds. Ukrainy (OBWE, Rosja, Ukraina) Martin Sajdik.
- Są istotne kroki w przywracaniu połączeń kolejowych i linii wysokiego napięcia. Można powiedzieć, że z każdym dniem zwiększają się dostawy węgla na terytorium kontrolowanym przez rząd Ukrainy. To bardzo ważne dla zaopatrzenia w prąd, szczególnie zimą - powiedział Sajdik po wtorkowych rozmowach w Mińsku.
Jak jednak zaznaczył, istotne znaczenie ma rozminowanie tych terenów, gdyż bez tego nie sposób osiągnąć postępów w innych sferach.
- Grupa robocza ds. bezpieczeństwa skoncentrowała się na sprawie rozminowania, m.in. pod kątem planowanych pilnych projektów humanitarnych i gospodarczych. Grupa zgodziła się kontynuować prace nad wypracowaniem zasad rozminowania i stworzeniem listy priorytetów - powiedział Sajdik.
Dodał, że grupa robocza ds. gospodarczych koncentruje się na zaopatrzeniu w wodę. - Dziś kontynuowała ona rozmowy na ten temat, ale to także jest związane z kwestią rozminowania terenu - oznajmił.
ONZ niemile widziane
Sajdik powiedział też, że agendy ONZ na razie nie otrzymały zezwolenia na działalność w strefie konfliktu. - W ostatnim czasie Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża jest jedyną międzynarodową organizacją humanitarną, która może działać w niektórych rejonach obwodów ługańskiego i donieckiego. Wszystkie agendy ONZ mają zakaz działania na tym obszarze. ONZ nie otrzymała zezwolenia, chociaż dostarczyła wszystkie niezbędne informacje - oświadczył.
Poinformował, że przygotowano 16 tys. ton artykułów żywnościowych i innych niezbędnych rzeczy. Jest to 800 ciężarówek z pomocą humanitarną dla ludzi w strefie konfliktu, ale nie można ich dostarczyć.
- Wzywamy władze ukraińskie, by jak najszybciej otworzyły przejścia przez linię rozdziału z obwodem ługańskim, aby dostarczyć te ładunki tam, gdzie są potrzebne. Niestety ta kwestia także jest częściowo związana z problemem rozminowania - dodał.
W konflikcie z prorosyjskimi separatystami w Donbasie od 1 września obowiązuje zawieszenie broni. Pod koniec września w Mińsku zawarto porozumienie o wycofaniu z linii walk czołgów i broni o kalibrze poniżej 100 mm. We wtorek przedstawiciel sztabu generalnego Ukrainy Leonid Matiuchin powiadomił, że ukraińska armia rozpoczęła wycofywanie czołgów z linii rozdziału w obwodzie donieckim.
Autor: fil//gak / Źródło: PAP