"Dzieją się rzeczy niebywałe". Oto "świat posteuropejski"

Donald Trump i Xi Jinping w Pusan (30.10.2025)
Profesor Góralczyk: Chiny odrodziły się, czują się równorzędnym partnerem dla USA
Źródło: TVN24
Do pandemii nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby powiedzieć, że wróciła wielkomocarstwowa gra. Od powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu uważam, że jesteśmy tego świadkami - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Bogdan Góralczyk z Uniwersytetu Warszawskiego. Mówił o rosnącej roli przede wszystkim Chin i Indii i o tym, jak będzie wyglądał "świat posteuropejski", a ten właśnie stwarza się na naszych oczach.

Profesor Bogdan Góralczyk z Uniwersytetu Warszawskiego, hungarysta, sinolog i dyplomata, mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 o zmieniającej się roli Stanów Zjednoczonych na świecie, zwłaszcza za prezydentury Donalda Trumpa.

- Kiedy Donald Trump po raz pierwszy się pojawił w Białym Domu, czyli 20 stycznia 2017 roku, to główny nurt mediów światowych, począwszy od amerykańskich, mówił, że to wypadek przy pracy. Potwierdził to wybór Bidena i wydawało się, że wszystko wróciło do głównego nurtu. Jeśli Trump wraca, to znaczy, że mamy do czynienia ze strukturalną zmianą. Nieodwracalną - powiedział.  

"Stary ład się skończył i nie ma do niego powrotu"

 - Moim zdaniem stary ład się skończył i nie ma do niego powrotu. Nowego ładu też nie mamy. Dużo będzie zależało od tego, jak, kiedy i w jaki sposób zakończy się wojna ukraińska. A nie mniej będzie zależało od tego, jak długo Donald Trump będzie prezydentem - czy całą kadencję, czy niecałą. I kto będzie jego następcą - mówił dalej ekspert.  

Profesor Góralczyk oceniał też, że "na terenie Stanów Zjednoczonych dokonuje się rewolucja, którą Trump i jego otoczenie starannie przygotowali". Polega ona - jak mówił - na "odrzuceniu kanonów, które Amerykanie jako jedyne supermocarstwo po upadku ZSRR, czyli od stycznia czy lutego 1992 roku, narzucali światu". - To były dwa pakiety. Jeden to był konsensus z Waszyngtonu, czyli liberalna gospodarka, rynek bez granic. I drugi, który teraz rozbija i to bardzo świadomie Donald Trump i jego otoczenie, to jest "checks and balances", system równowagi i kontroli władz - dodał.

Trump: Europa nic nie pomoże z Iranem, oni chcą rozmawiać z nami
Źródło: TVN24, Reuters

"Wróciła wielkomocarstwowa gra"

Gość "Faktów po Faktach" mówił szerzej o zmieniającym się na naszych oczach ładzie międzynarodowym. - Do pandemii nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby powiedzieć, że wróciła wielkomocarstwowa gra. Od powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu, czyli od 20 stycznia obecnego roku, uważam, że jesteśmy tego świadkami - powiedział.

Wskazał, że bardzo istotnym wydarzeniem w tym kontekście była opublikowana na początku grudnia nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA, która zdaniem wielu ekspertów wymierzona jest przede wszystkim w Europejczyków. - To jest zupełnie inny wymiar i zupełnie inna filozofia - ocenił profesor Góralczyk. 

Donald Trump podczas spotkania na Alasce z Władimirem Putinem. Zdjęcie z 15 sierpnia
Donald Trump podczas spotkania na Alasce z Władimirem Putinem. Zdjęcie z 15 sierpnia
Źródło: SPUTNIK / POOL/PAP/EPA

Nawiązał także do doniesień o tym, że w nieopublikowanej wersji amerykańskiej strategii miała być mowa o stworzeniu nowego międzynarodowego formatu współpracy o nazwie Core 5 (C-5), który obejmowałby podobno USA, Chiny, Rosję, Indie i Japonię - bez udziału Unii Europejskiej ani żadnego państwa wchodzącego w jej skład. -  Bo widać wyraźnie, że Donald Trump nie znosi Europy i Unia Europejska dla niego była zbyt skomplikowana, jest zbyt skomplikowana i nie do zrozumienia - dodał gość TVN24.

Biały Dom wyraźnie zaprzeczył doniesieniom o istnieniu dłuższej lub tajnej wersji dokumentu przekazując, że jedyna oficjalna strategia bezpieczeństwa została opublikowana w całości.

Jako drugie wydarzenie pokazujące jak bardzo zmienia się układ międzynarodowy, profesor Góralczyk wskazał wywiad Trumpa dla portalu Politico,w którym przywódca USA mówił między innymi, że Europa "rozkłada się".

"W sensie technologicznym Europa całkowicie przysnęła"

Ekspert z Uniwersytetu Warszawskiego mówił też, że "świat się wywraca do góry nogami i w nim dzieją się rzeczy niebywałe". - Chiny wyrosły na równorzędnego partnera dla Stanów Zjednoczonych, a w sensie technologicznym Europa całkowicie przysnęła i została w tyle. I to jest zupełnie nowa jakość - dodał. 

Sinolog wskazywał, że "Chiny się odrodziły i czują się już równorzędnym partnerem dla Donalda Trumpa". Zwrócił uwagę na spotkanie amerykańskiego prezydenta z przywódcą Chin Xi Jinpingiem, do którego doszło pod koniec października.

- Widzieliśmy to, kiedy oni się spotkali 30 października w bazie amerykańskiej w Pusan w Korei Południowej. Trump próbował chińskiego cesarza poklepywać, obskakiwać, co mu nawet zarzucały media amerykańskie - że nie zachowuje się godnie do rangi supermocarza. A Chińczyk stał i się przyglądał - komentował profesor Góralczyk.  

Donald Trump i Xi Jinping w Pusan
Donald Trump i Xi Jinping w Pusan
Źródło: PAP/EPA/YONHAP

"Jeszcze bardziej niesamowity element nowej układanki"

Jak mówił dalej prof. Góralczyk, "Chiny to jest cywilizacja ubrana w szaty państwa" i znajduje się ona w "fazie odrodzenia". - I jeszcze bardziej niesamowity element tej nowej układanki polega na tym, że za Chinami idą nie tak szybko, ale wyraźnie Indie, które są w tej chwili najszybciej rosnącą gospodarką kontynentu azjatyckiego i jedną z najszybciej na całym globie - zauważył.

Wizyta Putina w Indiach. Zdjęcie z 4 grudnia
Wizyta Putina w Indiach. Zdjęcie z 4 grudnia
Źródło: GRIGORY SYSOEV/SPUTNIK/KREMLIN/EPA/PAP

- Indie już pokazują, że są samodzielnym graczem, czego dowodem przyjęcie parę dni temu Władimira Putina w New Delhi - kontynuował, odnosząc się do wizyty rosyjskiego przywódcy w tym azjatyckim kraju.

Klatka kluczowa-75526
Putin wylądował w Indiach
Źródło: Reuters

 - W tym sensie my musimy teraz przerabiać szybko lekcje, może ja najmniej, żeby zastanawiać się, jak będzie wyglądał świat posteuropejski. Bo jeśli nowy ład się wyłoni, to nie będzie europocentryczny - podsumował gość TVN24.

Polski "nie ma w żadnej konfiguracji"

Profesor Góralczyk mówił także o negocjacjach dotyczących ewentualnego zakończenia wojny w Ukrainie. Zwrócił uwagę, że w rozmowach prowadzonych przez europejskich liderów Polski "nie ma w żadnej konfiguracji".

Jak dodał, "ma dosyć brutalną odpowiedź" na taki stan rzeczy. - Dwa pałace. To znaczy, jeżeli my mamy starcie wewnętrzne, to ono jest wykorzystywane przez wszystkich możliwych graczy - mówił, nawiązując tu do sporu między prezydentem Karolem Nawrockim a rządem. - No i druga odpowiedź jest taka, że podejście naszego prezydenta do Kijowa jest jakie jest - dodał.

OGLĄDAJ: "Łukaszenka chce wrócić na salony, ale to element większej gry"
pc

"Łukaszenka chce wrócić na salony, ale to element większej gry"

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: