"Wojsko przeprowadzi ćwiczenia w centrum Kijowa" - taka informacja pojawiła się w środę w południe na stronie internetowej ukraińskiego rządu i władz miejskich. Ostrzegano mieszkańców przed "kolumnami sprzętu". Dopytywane o szczegóły ministerstwo obrony stwierdziło, że nie planuje żadnych ćwiczeń w stolicy."Kijowianie i goście stolicy! W nocy z 30 kwietnia na 1 maja w Kijowie odbędą się taktyczne ćwiczenia specjalne. W ich ramach po mieście będą poruszały się kolumny sprzętu wojskowego" – głosi opublikowany w środę komunikat kijowskiego ratusza. Stołeczne władze twierdziły, że ćwiczenia obejmą przede wszystkim centrum miasta.
Nie wojsko, ale służby ochrony
Niedługo później ministerstwo obrony zaprzeczyło jednak informacjom władz cywilnych. Dopytywani przez dziennikarzy o szczegóły rzekomych ćwiczeń wojskowi oznajmili, że nic nie planują. "Cały personel i wyposażenie są na swoich stałych pozycjach i nie będą brały udziału w ćwiczeniach centrum Kijowa" - poinformowano.
Agencja Reutera podaje, powołując się na nieoficjalne rozmowy z wojskowymi, że prawdopodobnie doszło do nieporozumienia. W centrum Kijowa, owszem, mają odbyć się ćwiczenia, ale służb bezpieczeństwa, odpowiedzialnych za ochronę najwyższych władz państwowych.
Prawdopodobnie rzeczone służby mają na swoim wyposażeniu jakieś transportery opancerzone, które być może pojawią się w centrum miasta. Prawdopodobnie stąd informacja o "kolumnach sprzętu wojskowego".
Ćwiczenia na wypadek wojny
Zapowiedź manewrów wojskowych w centrum miasta od początku wywoływała zdziwienie, bo to raczej rzadko spotykana praktyka. Ewentualnie mogłoby chodzić o trenowanie mobilizacji i alarmowego przemieszczania oddziałów na wschód kraju. Kijów jest ważnym węzłem komunikacyjnym i wiedzie przezeń wiele dogodnych tras, którym można przerzucać wojsko na wschód i północ, najbardziej zagrożone potencjalnym atakiem rosyjskim. Jak deklarują władze w Kijowie, ukraińskie wojsko jest teraz "w pełni zmobilizowane" właśnie w obliczu "realnego zagrożenia" ze strony Rosji.
Zazwyczaj wojsko drogi publiczne omija. Sprzęt i żołnierzy przewozi się pociągami. Jest to szybsze, bardziej ekonomiczne i nie niszczy infrastruktury. Przemarsz oddziału zmechanizowanego przez kiepskiej jakości drogę może ją mocno zniszczyć.
W sytuacji wojennej jednak przerzucanie oddziałów koleją jest utrudnione. Załadunek i wyładunek zajmuje czas, a oddziały są wówczas zdezorganizowane i wrażliwe na atak. Dlatego w momencie pełnej mobilizacji zakłada się przemarsze drogami publicznymi.
Wojna propagandowa
Wyjście służb z ciężkim sprzętem na ulice Kijowa ma zapewne być nie tylko sprawdzianem na wypadek wojny, ale też elementem wojny propagandowej. Ukraińskie władze nie wykazują się skutecznością w walce z separatystami na wschodzie, więc pokaz siły w stolicy może być przydatny.
Kryzys na Ukrainie
Źródło: tvn24
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżu

Teraz oglądasz
Separatyści przekazali władzom w Kijowie kilkudziesięciu więźniów

Teraz oglądasz
Jacek Czaputowicz przekazał nagrodę Pro Dignitate Humana dla Sencowa

Teraz oglądasz
Dowody użycia w Ukrainie bomb kasetowych (2014)

Teraz oglądasz
Czaputowicz w Radzie Bezpieczeństwa: Ukraina była i pozostaje obiektem ciągłej agresji wojskowej

Teraz oglądasz
Kaczyński na Majdanie: Jesteście potrzebni Unii Europejskiej

Teraz oglądasz
Bogusław Sonik o szczycie w Mińsku

Teraz oglądasz
Saryusz-Wolski: parada w Doniecku haniebna, nawet barbarzyńcy mieli więcej szacunku

Teraz oglądasz
08.04.2014 | Nasilają się nastroje separatystyczne na Ukrainie. To prowokacja Rosjan?

Teraz oglądasz
W Ługańsku separatyści zaminowali budynek

Teraz oglądasz
Donieck, Charków, Ługańsk - co po odłączeniu tych regionów straci Ukraina?

Teraz oglądasz
Prawy Sektor. Czy "rozsadzi" ukraińską scenę polityczną?

Teraz oglądasz
Król czekolady, filozof-eksbokser. Kto jeszcze na prezydenta Ukrainy?

Teraz oglądasz
Trudne warunki pożyczki od MFW. Co musi zrobić "rząd-kamikadze"?

Teraz oglądasz
"Ukraina potrzebuje pieniędzy teraz, przed reformami"

Teraz oglądasz
Media w Moskwie krytykują USA za sankcje

Teraz oglądasz
Klich: Niepodległość Ukrainy jest warunkiem bezpieczeństwa Polski

Teraz oglądasz
22.07.2014 | Bruksela: szefowie dyplomacji państw UE zapowiadają kolejne sankcje dla Rosji

Teraz oglądasz
"Bójcie się polityków, którzy mówią, że trzeba iść na wojnę"

Teraz oglądasz
Sankcje nie uderzą w Putina. "Były symboliczne"

Teraz oglądasz
"Spadek cen ropy oznacza koniec Putina"

Teraz oglądasz
Reporter TVN24: Za kilka lat ma tu powstać wielki most

Teraz oglądasz
Kryzys turystyki na Krymie

Teraz oglądasz
Merkel po szczycie unijnym

Teraz oglądasz
"Krym żyje swoim własnym życiem"

Teraz oglądasz
Kerry już w Kijowie. "Przywiózł" pakiet pomocowy dla Ukrainy

Teraz oglądasz
Pusto na granicy z Ukrainą. Firmy liczą straty

Teraz oglądasz
Co pisze prasa o sytuacji na Ukrainie?

Teraz oglądasz
"Ukraina jest w szoku"

Teraz oglądasz
Balcerowicz: Obama powinien "postraszyć" Rosję przed ingerencją w sprawy Ukrainy

Teraz oglądasz
Ukraina ma nowego premiera

Teraz oglądasz
Powstała koalicja w ukraińskim parlamencie

Teraz oglądasz
Tusk: Pomoc dla Ukrainy musi być obwarowana warunkami

Teraz oglądasz
Lewandowski: przeszukamy budżet, ale mamy ograniczenia

Teraz oglądasz
USA, UE, Rosji i Polski pomysły na Ukrainę

Teraz oglądasz
Ile pieniędzy potrzebuje Ukraina?

Teraz oglądasz
Tusk: Pomożemy Ukrainie, ale żył sobie nie wyprujemy

Teraz oglądasz
Thun: Kompromis to sukces. Teraz czas na reformy

Teraz oglądasz
Kryzys na Ukrainie
Autor: mk/kka / Źródło: Reuters, tvn24.pl