W Berlinie zaatakowano senatorkę i byłą burmistrzynię stolicy Franziskę Giffey. Socjaldemokratka trafiła do szpitala. To już kolejny przypadek ataku na polityków w Niemczech. Liczba zarejestrowanych przestępstw tego typu w 2023 roku wyniosła 2790. Lista obejmuje m.in. fizyczne napaści na osoby i przypadki uszkodzenia mienia.
Do ataku na Franziskę Giffey doszło we wtorek po południu w bibliotece w Berlinie. Jak poinformowała policja w środę, mężczyzna nagle zaatakował kobietę "od tyłu torbą wypełnioną twardą zawartością i uderzył w głowę i szyję". Prokuratura i policja przekazały, że po zdarzeniu Giffey "na krótko udała się do szpitala na leczenie ambulatoryjne z powodu bólu głowy i szyi". Prokuratura przekazała też, że zidentyfikowano podejrzanego o dokonanie ataku, jednak nie podano szczegółów na jego temat.
ZOBACZ TEŻ: Dwa sygnały Niemiec w kierunku Moskwy
Franziska Giffey zaatakowana
Franziska Giffey jest obecnie berlińską senatorką ds. gospodarczych. W przeszłości była m.in. burmistrzynią Berlina w latach 2021-2023 oraz ministrą ds. rodziny, osób starszych, kobiet i młodzieży w latach 2018-2021 w ostatnim rządzie Angeli Merkel. Należy do Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD).
Po ataku zabrała głos na platformie X. "Jest jedno miejsce w (dzielnicy Berlina) Neukoelln, które jest dla mnie bardzo szczególne: to biblioteka dzielnicowa w Alt-Rudow. Kiedy byłam radną ds. edukacji w Neukoelln i burmistrzynią dzielnicy, prowadziłam kampanię na rzecz jej odbudowy. Nigdy bym nie pomyślała, że mogę tam zostać zaatakowana" - napisała. "Żyjemy w wolnym i demokratycznym kraju, w którym każdy może wyrazić swoją opinię. Istnieje jednak wyraźna granica: jest nią przemoc wobec ludzi, którzy mają inne zdanie (...)" - podkreśliła.
Kolejne ataki na niemieckich polityków
"Deutsche Welle" podaje, że tego samego dnia w Dreźnie doszło do innego ataku na polityka. Ofiarą napaści padła 47-letnia polityczka Zielonych Yvonne Mosler, która została zaatakowana przez dwie osoby podczas rozklejania plakatów wyborczych. Wkrótce potem policja zatrzymała podejrzanych w wieku 24 i 34 lat. Mężczyzna miał obrażać zaatakowaną i grozić jej, a kobieta miała ją opluć. Według niemieckiej gazety zatrzymani mieli stać w grupie osób obok polityczki, gdy ta rozpoczęła rozwieszanie plakatów. Grupie tej również przygląda się policja, ponieważ z jej strony miało paść nazistowskie hasło.
W ostatnich dniach doszło do jeszcze jednego podobnego zdarzenia. W piątek główny kandydat SPD w wyborach europejskich w Saksonii, Matthias Ecke, został pobity w Dreźnie przez czterech młodych mężczyzn, gdy próbował rozkleić plakaty wyborcze. Według tygodnika "Die Zeit" policja zakłada, że co najmniej jeden z czterech podejrzanych miał motywy prawicowo-ekstremistyczne.
Ataki koncentrują się na politykach dwóch partii
Stacja ZDF twierdzi, że ataki "koncentrują się w szczególności na politykach Zielonych i AfD", czyli prawicowej Alternatywy dla Niemiec. Partia ta zwróciła się niedawno do rządu federalnego z interpelacją na temat liczby ataków na polityków wszystkich partii. Z udostępnionych w odpowiedzi danych wynika, że podczas gdy przedstawiciele AfD byli najczęstszym celem ataków w 2019 roku, w 2023 roku agresja była kierowana coraz częściej wobec Zielonych.
478 napaści na polityków AfD, 1219 na Zielonych
W zeszłym roku w całym kraju odnotowano 478 napaści na polityków AfD i 1219 na polityków Zielonych. Ogólna liczba zarejestrowanych przestępstw tego typu dla wszystkich partii wzrosła z 2267 w 2019 roku do 2790 w roku 2023. Lista obejmuje nie tylko fizyczne napaści na osoby, ale również przypadki uszkodzenia mienia, ataki na biura partii i ataki słowne - zaznaczył portal stacji ZDF.
Źródło: Deutsche Welle, PAP