Niedojedzony obiad, tony porzuconej broni. Dżihadyści w starej bazie Rosjan

Dżihadyści zdobyli starą rosyjską bazę
Dżihadyści zdobyli starą rosyjską bazę
Syria War Videos/Youtube/Amaq
Zdobycz dżihadystów w SyriiSyria War Videos/Youtube/Amaq

Podczas zaskakującej ofensywy na syryjskie miasto Palmira dżihadyści zdobyli na reżimowych bojówkach dużo uzbrojenia. Zajęli też bazę stworzoną przez Rosjan. Jej mieszkańcy uciekali w popłochu, zostawiając niedojedzone potrawy oraz tony broni i amunicji. Prawdopodobne przejęcie przez tzw. Państwo Islamskie broni i sprzętu potwierdził amerykański generał Stephen Townsend.

Nagranie przedstawiające zdobytą bazę - albo obóz - wrzuciła do sieci agencja propagandowa tak zwanego Państwa Islamskiego. Widoczne w tle elementy krajobrazu pozwalają stwierdzić, że to rzeczywiście okolice Palmiry. Charakterystyczne są zwłaszcza ruiny zamku na wzgórzu, pojawiające się na horyzoncie na początku nagrania.

Rosyjska baza w Syrii

Na zdjęciach satelitarnych sprzed kilku miesięcy widać obóz, wzniesiony na obrzeżach ruin starożytnej Palmiry i współczesnego miasta Tadmur. Postawili go i początkowo wykorzystywali rosyjscy saperzy oraz "doradcy", którzy zajmowali się rozminowywaniem oraz zabezpieczaniem terenu zdobytego od dżihadystów wiosną tego roku. Według oficjalnych oświadczeń, rosyjscy żołnierze opuścili bazę po "wykonaniu zadania" już latem, w lipcu. Obozowisko miało zostać przekazane lokalnym syryjskim bojówkom proreżimowym, którym powierzono zadanie obrony Palmiry przed dżihadystami. Syryjczycy i Rosjanie nie oczyścili bowiem dalszych części miasta, zatrzymując ofensywę po jego zdobyciu. Pozostawieni na miejscu obrońcy byli na tyle słabi, że dżihadyści, którzy kilka dni temu zaatakowali ich z impetem, zajęli miasto w ciągu dwóch dób. Obecnie walki przeniosły się już kilkadziesiąt kilometrów dalej na zachód w pobliże lotniska i bazy wojskowej T4.

Wojenne zdobycze

W porzuconej Palmirze dżihadyści zdobyli dużo sprzętu. Na nagraniach chwalą się między innymi czołgami i wozami opancerzonymi. W zbudowanej przez Rosjan bazie znaleźli tony broni i amunicji, w tym całe skrzynie wypakowane starymi karabinkami Kałasznikowa czy stos ciężkich karabinów maszynowych DSzK. Regularne rosyjskie wojsko działające w Syrii już nie używa takiego sprzętu, więc najpewniej są to zapasy z poradzieckich magazynów dostarczone syryjskim sojusznikom Moskwy. Może to być też to, co zdobyto ponad pół roku temu, wyrzucając dżihadystów z Palmiry. Rosyjscy saperzy, oczyszczając miasto, na pewno gromadzili znalezioną broń w swojej bazie.

Amerykanie potwierdzają

Do zdobycia przez oddziały IS dużych zapasów broni odniósł się amerykański generał Stephen Townsend, zarządzający z ramienia USA walką z tzw. Państwem Islamskim. Na briefingu wideo w Pentagonie stwierdził, że dżihadyści prawdopodobnie zdobyli w Palmirze m.in. pojazdy opancerzone i broń przeciwlotniczą. Przyznał, że nie jest pewien, co dokładnie przechwycili bojownicy tzw. Państwa Islamskiego. - Sądzimy, że jest to m.in. trochę pojazdów opancerzonych i różne działa oraz inna broń ciężka, a może także jakaś broń przeciwlotnicza - powiedział.

Autor: mk / Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Amaq

Tagi:
Raporty: