Rosyjska flota wyjątkowo ruchliwa. "Aktywność, której nie obserwowaliśmy od czasów ZSRR"

[object Object]
Rosyjskie okręty mają wyjątkowo dużo pływać i ćwiczyć (nagranie archiwalne)MO Rosji
wideo 2/25

Aktywność rosyjskiej floty w wielu miejscach jednocześnie może "podzielić i rozproszyć uwagę NATO" - twierdzi szefowa połączonego dowództwa morskiego Sojuszu w Neapolu, admirał Michelle Howard. Według niej, Rosjanie wysyłają swoje okręty na misje tak często, albo nawet częściej, niż podczas zimnej wojny.

- Widzimy aktywność, której nie obserwowaliśmy od czasów ZSRR. To precedensowe - stwierdziła amerykańska admirał. Przytaczała przy tym przykład niedawnego rejsu zespołu lotniskowca Admirał Kuzniecow na Morzu Śródziemnym, "wzmożonych patroli" na północnym Atlantyku oraz w Arktyce i "istotnych" ruchów okrętów podwodnych.

Rosjanie aktywni na morzach i oceanach

- Rozumiemy, że są flotą operującą w wymiarze globalnym. Jednak ich aktywność na teatrze europejskim znacząco wzrosła w ostatnich latach - stwierdziła admirał Howard w rozmowie z agencją Reutera. Przestrzegała przy tym, że wielu członków NATO nie widzi tego, bowiem koncentruje się na bardzo wąskich wycinkach, które je najbardziej interesują. - Kiedy patrzysz na to, jak przemieszczają siły w okolicy, spoglądasz na sojusz i widzisz, że dzielą i rozpraszają jego uwagę - stwierdziła admirał.

W efekcie Sojusz jako całość ma nie zauważać zwiększającej się aktywności rosyjskiej floty. Razem z nią miała się natomiast adekwatnie zwiększyć liczba różnych incydentów na morzu i w powietrzu. Zwłaszcza w wykonaniu maszyn rosyjskiego lotnictwa morskiego.

O wzmożonej aktywności Rosjan na morzach informacje pojawiają się już od ponad roku. Mówią o tym co jakiś czas przedstawiciele amerykańskiej floty, koncentrując się zazwyczaj na okrętach podwodnych. W czerwcu 2016 roku wiceadmirał James Foggo III stwierdził wręcz, że rozgorzała "czwarta bitwa o Atlantyk" i mówił o "stalowym łuku" z rosyjskich jednostek.

Rosjanie zintensyfikowania rejsów swoich okrętów nie ukrywają. Dowódca marynarki wojennej Rosji admirał Władimir Koroliow oświadczył w piątek, że w 2016 roku pod względem liczby dni, jaką spędzają w rejsach okręty podwodne w ciągu roku, osiągnięto poziom z czasów ZSRR. Jak wyjaśnił, jest to obecnie ponad trzy tysiące. - To znakomity wskaźnik - powiedział admirał.

Autor: mk\mtom/jb / Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: