Napędzany słońcem samolot wreszcie doleciał do Paryża


Po przymusowym przerwaniu lotu w Brukseli, Solar Impulse w drugiej próbie dotarł do Paryża. Szwajcarski samolot napędzany słońcem będzie jedną z atrakcji wielkiej wystawy lotniczej na lotnisku Le Bourget. Ostatecznym celem twórców Solar Impulse jest lot dookoła świata.

Samolot miał dotrzeć do Paryża już wcześniej, ale w sobotę musiał zawrócić do Brukseli. Krótko po starcie miał problemy techniczne. Nie podano co dokładnie zawiodło, ale wiadomo, że pilot nie mógł schować podwozia. - To ilustracja tego, jak trudnym zadaniem jest taki lot - mówił pilot Andre Borschberg.

Samolot wzbił się do drugiej próby we wtorek. Pokonanie dystansu z Brukseli do Paryża zajęło Solar Impulse siedemnaście godzin. Leciał ze średnią prędkością siedemdziesięciu kilometrów na godzinę. Był to drugi międzynarodowy lot samolotu.

Napędzani słońcem

Solar Impulse został zbudowany przez firmę o takiej samej nazwie, stworzonej przez psychiatrę i podróżnika Bertranda Piccarda i pilota wojskowego Andre Borschberga. Ich głównym celem jest podróż dookoła świata samolotem nie wykorzystującym do napędu tradycyjnego paliwa. Ma tego dokonać drugi, większy Solar Impulse w 2013 roku.

Może latać w nocy

Jako źródło energii samolotów wybrano baterie słoneczne. Solar Impulse ma bardzo duże skrzydło o rozpiętości 80 metrów, które jest niemal w całości pokryte 12 tysiącami ogniw. Samolot ma też czterystukilogramowe baterie litowo-polimerowe, które umożliwiają lot w nocy lub przy dużym zachmurzeniu. Napęd stanowią cztery dziesięciokonne silniki. Do budowy maszyny wykorzystano liczne nowoczesne technologie. Dzięki temu jego masa to tylko nieco ponad półtorej tony, chociaż skrzydła są większe niż w wielu samolotach pasażerskich.

Odrzutowców nie zastąpią

Maszyna wykonuje loty próbne od 2010 roku. Firma chce zbudować drugi, większy egzemplarz, który ma okrążyć świat. Do tej pory rekordem jest lot z Szwajcarii do Belgii. Konstruktorzy maszyny nie spodziewają się, aby samoloty napędzane słońcem w dającej się przewidzieć przyszłości wyparły odrzutowce. - Nie wydaje mi się, żeby wszyscy tak latali. Na to potrzeba dużo czasu, a nasz Solar Impulse to pierwszy krok - mówił Borschberg.

Źródło: tvn24.pl na podstawie kilku stron internetowych