Światowe media komentują decyzję ministra Zbigniewa Ziobry o skierowaniu do Sądu Najwyższego wniosku kasacyjnego ws. ekstradycji Romana Polańskiego do USA. Amerykański "New York Times" pisze o "najnowszym zwrocie w trwającej od dawna sądowej batalii". Włoski "Corriere della Sera" podkreśla, że wydawało się, iż sprawa ekstradycji jest już zamknięta.
"A więc triumwirat złych wiadomości jest kompletny: niedługo po tym, jak Bill Cosby stanął przed sądem za wykorzystywanie seksualne kobiet, a Ronan Farrow, syn Mii Farrow i Woody'ego Allena oskarżył media, że były zbyt pobłażliwe wobec oskarżeń o molestowanie seksualne przez Allena wysuniętych przez jego adoptowaną córkę Dylan, polski minister sprawiedliwości raz jeszcze wzywa do ekstradycji Polańskiego" - czytamy w "Vanity Fair".
"Komunikat jest najnowszym zwrotem w trwającej od dawna sądowej batalii, która zdawało się, że przynajmniej w Polsce dobiegła końca" - pisze "New York Times". BBC News przypomina, że Polański ma podwójne obywatelstwo - polskie i francuskie. Zaznacza, że Francja nie wydaje swoich obywateli, a sąd w Polsce uznał ekstradycję Polańskiego za "niedopuszczalną". "Wydawało się, że to zamknięta sprawa, ale (jednak - red.) nie" - pisze włoski dziennik „Corriere della Sera”. Amerykański miesięcznik "The Atlantic" cytuje wtorkowe słowa ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. - Podjąłem decyzję, że kieruję do SN kasację w sprawie decyzji dotyczącej Polańskiego, w której to sprawie sąd zdecydował o niewydawaniu Polańskiego USA w sytuacji, kiedy jest oskarżony i ścigany o okrutne przestępstwo wobec dziecka, gwałt na dziecku - przytacza słowa Ziobry. Informacje o skierowaniu do Sądu Najwyższego kasacji w sprawie odmowy ekstradycji Polańskiego do USA odnotowują m.in. w agencja Bloomberg, niemiecki "Die Zeit", CNN, "The Time", "Wall Street Journal".
Uznany za winnego uprawiania seksu z nieletnią
Ekstradycji Polańskiego domagały się Stany Zjednoczone. W 1977 r. reżyser został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią Samanthą Gailey (obecnie Geimer). Wniosek USA o ekstradycję Polańskiego trafił do Polski na początku 2015 r.; w styczniu prokuratura skierowała do sądu formalny wniosek o stwierdzenie dopuszczalności ekstradycji. Wskazała w nim, że z umowy ekstradycyjnej zawartej między Polską a USA wynika, iż można wydać obywatela polskiego do USA - także w przypadku przedawnienia ścigania w Polsce, gdy w USA okres przedawnienia nie upłynął. Prokuratura podkreślała jednocześnie, że zajmuje stanowisko "jedynie w odniesieniu do przesłanek formalnych i nie odnosi się do innych okoliczności". 30 października ub.r. Sąd Okręgowy w Krakowie wydał postanowienie o niedopuszczalności ekstradycji Polańskiego do USA. Uznał, że przed sądem w USA została zawarta ugoda z Polańskim, a kara, która mu groziła, została wykonana z nawiązką. Ponadto stwierdził, że zgoda na ekstradycję wiązałaby się z naruszeniem praw i wolności Polańskiego. Wskazał również na "uzasadnioną obawę, że sprawa Romana Polańskiego nie zostanie rozstrzygnięta w niezawisły i bezstronny sposób przez sąd w Los Angeles". Pod koniec listopada ub.r. Prokuratura Okręgowa w Krakowie poinformowała, że nie złoży zażalenia na to postanowienie sądu. Decyzja ta oznaczała prawomocność postanowienia sądu pierwszej instancji. W grudniu 2015 roku ówczesny prokurator generalny Andrzej Seremet zwrócił się do Prokuratury Okręgowej w Krakowie o przekazanie akt sprawy Romana Polańskiego. Polecił zbadanie ich pod kątem zaskarżenia orzeczenia Sądu Okręgowego w Krakowie. Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego minister sprawiedliwości-prokurator generalny - a także Rzecznik Praw Obywatelskich - mogą wnieść kasację od każdego prawomocnego orzeczenia sądu kończącego postępowanie.
Autor: kło / Źródło: NYT, Vanity Fair, BBC News, Corriere della Sera, The Atlantic, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Bloomberg, BBC News, Atlantic, New York Times