Mimo nakładu zwiększonego do trzech milionów, najnowszy numer satrycznego tygodnika "Charlie Hebdo" błyskawicznie zniknął z kiosków. Część egzemplarzy trafiła od razu na internetowe aukcje, gdzie odsprzedawane są po rekordowych cenach.
Nowy numer tygodnika ukazał się w kilkudziesięciu krajach równo tydzień po ataku terrorystów na paryską redakcję "Charlie Hebdo".
W wielu miejscach po czasopismo ustawiały się długie kolejki, a egzemplarze znikały z kiosków w błyskawicznym tempie. W niektórych kioskach nakład wyczerpał się niemal od razu w środę rano.
Have never seen a queue for a newsagent like this. More than 60 people in line to buy #CharlieHebdo in #Paris @GMB pic.twitter.com/ZlUkYe8thv— Richard Gaisford (@richardgaisford) styczeń 14, 2015
Do kupienia na aukcji
Jeszcze tego samego dnia pismo pojawiło się do odsprzedaży na aukcjach internetowych, osiągając zawrotne ceny.
W Wielkiej Brytanii w ciągu kilku godzin jeden z egzemplarzy sprzedano za 100 tys. funtów, drugi - za 95,5 tys., czyli w obu przypadkach za ponad pół miliona złotych.
W amerykańskiej wersji serwisu eBay ceny numeru wahają się od kilkudziesięciu do nawet kilku tysięcy dolarów. Jeden ze sprzedających z Belgii oferuje swój egzemplarz - z pominięciem aukcji - za 275 tys. dolarów, czyli blisko milion złotych.
Nie ma pewności, że wszyscy oferujący w internecie najnowsze wydanie "Charlie Hebdo" rzeczywiście są w jego posiadaniu.
Okładkowa cena numeru wynosi 3 euro, czyli ok. 13 złotych.
"Nie mam słów"
Rekordowe ceny wywołały oburzenie niektórych internautów.
"Co to ma być, do diabła? 95 500 funtów za specjalne wydanie "Charlie Hebdo". To tylko jedna z 3 milionów kopii. Wstyd eBay" - napisał jeden z użytkowników.
What the hell is this? £95,500 for a #CharlieHebdo Magazine "Special Edition". Only 1 of 3m copies! DIsgraceful @eBay pic.twitter.com/njqN6XcwDS— House of V (@Vxb1) styczeń 14, 2015
"Jeden z egzemplarzy sprzedany za 95 500 funtów na eBay'u. 95 TYSIĘCY FUNTÓW. Mam ochotę zapłakać nad ludzkością".
There's a copy of #CharlieHebdo going for £95,500 on eBay. £95,500. I weep for humanity. http://t.co/qmPar3JduE— Parissima (@ParisLDN) styczeń 14, 2015
French radio reports that copies of latest issue of #CharlieHebdo selling for 10,000 euros on ebay. No words.— Gulliver Cragg (@gullivercragg) styczeń 8, 2015
#CharlieHebdo Wolność słowa ma swoją cenę. Szkoda, że na ebay'u wycenili ją na 600$. Trwają licytacje numeru z Mahometem na okładce. #media— Patryk Michalski (@patrykmichalski) styczeń 14, 2015
Kilka milionów egzemplarzy
Do tej pory "Charlie Hebdo" ukazywał się w 60 tys. egzemplarzy. Po zeszłotygodniowym zamachu na redakcję nakład kolejnego numeru podniesiono do trzech milionów, z czego 300 tys. trafiło poza granice Francji. Jednak po tym, jak tygodnik w błyskawicznym tempie zniknął z kiosków, dystrybutor w środę podjął decyzję o zwiększeniu nakładu bieżącego numeru do pięciu milionów egzemplarzy.
Autor: ts//rzw/kwoj / Źródło: dw.de, France24
Źródło zdjęcia głównego: Twitter, ebay.co.uk