Uwięziony krytyk Putina z Nagrodą Pulitzera

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Był dwukrotnie otruwany, za swój sprzeciw trafił do kolonii karnej. Jego walkę kontynuuje żona
Był dwukrotnie otruwany, za swój sprzeciw trafił do kolonii karnej. Jego walkę kontynuuje żonaMarcin Wrona/Fakty TVN
wideo 2/8
Był dwukrotnie otruwany, za swój sprzeciw trafił do kolonii karnej. Jego walkę kontynuuje żonaMarcin Wrona/Fakty TVN

Władimir Kara-Murza, więziony rosyjski dziennikarz i polityk, został laureatem Nagrody Pulitzera. Wyróżniono go za felietony pisane "z narażeniem na wielkie ryzyko osobiste ze swojej celi". W 2023 roku Kara-Murza został skazany na 25 lat kolonii karnej za rzekomą zdradę stanu.

W poniedziałek Komitet Nagrody Pulitzera 2024 ogłosił w Nowym Jorku laureatów prestiżowego trofeum. Znalazł się wśród nich więziony rosyjski polityk i dziennikarz Władimir Kara-Murza. To jeden z najzagorzalszych krytyków Kremla. Rządy Putina nazwał reżimem morderców. Kara-Murza odsiaduje karę 25 lat pozbawiania wolności, a niedawno został przeniesiony do syberyjskiej kolonii karnej.

Kara-Murza jest rosyjskim współpracownikiem gazety "Washington Post". Został uhonorowany w kategorii "Komentarz" za felietony pisane "z narażeniem na wielkie ryzyko osobiste ze swojej celi". Ostrzegają one przed konsekwencjami sprzeciwu w Rosji rządzącej przez Władimira Putina.

Z jego żoną Jewgieniją rozmawiał na początku maja korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona.

Zobacz też: Jewgienija Kara-Murza: mąż ma w celi jeden mebel

Władimir Kara-Murza laureatem Nagrody Pulitzera

W kwietniu 2023 roku Władimir Kara-Murza został skazany na 25 lat kolonii karnej za rzekomą zdradę stanu i tzw. fake newsy na temat działań armii rosyjskiej. Odbywa wyroki w kolonii karnej nr 7 w Omsku na Syberii. Jego żona Jewgienija również prowadzi działalność opozycyjną, przejęła część obowiązków męża po jego aresztowaniu, utworzyła także fundację (zarejestrowaną w USA), która ma wspierać rodziny rosyjskich więźniów politycznych.

Jewgienija Kara-Murza rozmawiała z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną. Opowiadała, że "Władimir przez ostatnie siedem miesięcy był przetrzymywany w pojedynczej celi, która ma sześć metrów kwadratowych, z łóżkiem, które od godziny 5 nad ranem do 9 wieczorem jest przymocowane do ściany".

Jewgienija Kara-Murza: mój mąż prowadził "bezpośrednią, jasną, mocną" aktywność
Jewgienija Kara-Murza: mój mąż prowadził "bezpośrednią, jasną, mocną" aktywnośćTVN24

Żona więzionego opozycjonisty przyznała, że "aktywność jej męża była bardzo publiczna". - Przez wiele lat był w opozycji do reżimu na Kremlu. Od 2010 roku mój mąż był zaangażowany w kampanię, zabiegał o przyjęcie ustawy Magnitskiego na świecie - stwierdziła.

- Ustawa ta zakłada nałożenie sankcji na osoby, które naruszają prawa człowieka. Wszystko to rozpoczęło się od osób odpowiedzialnych za zamordowanie Siergieja Magnitskiego w więzieniu w Moskwie w 2009 roku. Od tamtej pory ustawę tę przyjęło 35 państw - wyjaśniła.

- Za tę aktywność, bardzo publiczną, bezpośrednią, jasną, mocną, mój mąż stał się celem tego reżimu. W 2015 roku, trzy miesiące po zamachu na Borysa Niemcowa w Moskwie, w odwecie za jego aktywność polityczną został po raz pierwszy otruty. Był wtedy w śpiączce - przypomniała i zwróciła uwagę, że kolejna próba zamachu na życie jej męża nastąpiła w 2017 roku.

Cała rozmowa Marcina Wrony z Jewgieniją Karą-Murzą
Cała rozmowa Marcina Wrony z Jewgieniją Karą-MurząTVN24

Autorka/Autor:ek/kab

Źródło: tvn24.pl, PAP