Kamery monitoringu amerykańskiej straży granicznej zarejestrowały przemytników przerzucających dwie małe dziewczynki przez ponad czterometrowy mur graniczny w stanie Nowy Meksyk. Siostry z Ekwadoru trafiły pod opiekę amerykańskich władz. Stany Zjednoczone spodziewają się, że ponad milion migrantów przybędzie w tym roku na granicę z Meksykiem.
Na nocnym nagraniu widać sylwetkę domniemanego przemytnika z Meksyku, który, siedząc na ponad czterometrowym murze granicznym, spuszcza po kolei na ziemię dwie dziewczynki. Potem mężczyzna ucieka. Amerykańska straż graniczna widziała tę scenę na żywo. Patrol, który przyjechał na miejsce, znalazł siostry z Ekwadoru. Dziewczynki mają 3 i 5 lat. Dzieci, po zbadaniu w szpitalu, przewieziono do tymczasowego ośrodka dla migrantów.
W ostatnich tygodniach napływ nielegalnych migrantów przez południową granicę Stanów Zjednoczonych przerasta możliwości służb granicznych: ośrodki dla młodocianych są przepełnione. Przebywa w nich ponad 4 tysiące nieletnich migrantów, którzy przekroczyli granicę bez rodziców i opiekunów.
"Nie wysyłajcie dzieci w tę zdradziecką podróż"
W połowie marca prezydent Biden apelował do migrantów, by nie przyjeżdżali na południową granicę USA. Sprawa staje się coraz poważniejsza, bowiem codziennie na terytorium amerykańskie przedostają się setki dzieci bez opieki rodziców czy osób dorosłych. Władze USA są świadome tego, że rodzice i opiekunowie świadomie wysyłają je, aby samotnie przekraczały granicę. Liczą na to, że będą łagodniej traktowane niż dorośli.
W czwartek rzeczniczka Białego Domu Jennifer Psaki ponowiła apel prezydenta. - Skupiamy się na tym, by wysłać jasny sygnał przemytnikom i całemu regionowi: to nie jest czas, żeby przyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych. Nie wysyłajcie swoich dzieci w tę zdradziecką podróż - mówiła Psaki.
Jak wyjaśniła, "przemytnicy żerują na słabości tych ludzi". - Jest wiele rzeczy, które trzeba zrobić, żeby dotrzeć do źródła problemu. Nam zależy przede wszystkim na bezpieczeństwie tych dzieci. A pracownicy straży granicznej, którzy ratują tu nieletnich, zasługują na naszą wdzięczność - oznajmiła.
Ponad milion migrantów na horyzoncie
Amerykańskie służby graniczne spodziewają się, że ponad milion migrantów przybędzie w tym roku na granicę z Meksykiem, co jest rosnącym wyzwaniem dla administracji prezydenta Joe Bidena.
Jeśli liczba migrantów osiągnie milion, to może odzwierciedlać podobny wzrost liczby przekroczeń granicy co w 2019 roku za rządów prezydenta Donalda Trumpa. Wówczas prawie 978 tysięcy migrantów zostało zatrzymanych po przejściu na terytorium Stanów Zjednoczonych. Agencja Reutera zwraca uwagę, że w lutym amerykańskie służby graniczne aresztowały około 100 tysięcy migrantów - najwięcej w ciągu miesiąca od połowy 2019 roku.
- Więcej migrantów zazwyczaj przekracza granicę między kwietniem a czerwcem - powiedział dziennikarzom we wtorek zastępca szefa Patrolu Granicznego USA Raul Ortiz. - Już zaczynamy widzieć dni z wyższą liczbą, ponad 6 tysiącami, zatrzymań po przekroczeniu granicy - precyzował. - Spodziewam się więc, że nasi funkcjonariusze Patrolu Granicznego napotkają ponad milion osób w tym roku - dodał.
Z kamerą w ośrodku dla migrantów
Amerykańskie władze zezwoliły kilku dziennikarzom na wywiady z urzędnikami i zwiedzanie zatłoczonego ośrodka dla migrantów w mieście Donna w stanie Teksas, po tym, jak media domagały się dostępu do ośrodka - wskazuje Reuters.
W ośrodku tym znajduje się 4100 migrantów, w większości nieletnich bez opieki. To czterokrotnie więcej niż przed pandemią. - Ponad 2000 dzieci bez opieki było tam przetrzymywanych dłużej niż 72 godziny - powiedział funkcjonariusz Patrolu Granicznego Oscar Escamilla. Spośród tej grupy 39 dzieci było tam przetrzymywanych dłużej niż 15 dni, oczekując na umieszczenie w schronisku nadzorowanym przez Ministerstwo Zdrowia i Spraw Społecznych USA.
Dziesiątki tysięcy migrantów z Ameryki Środkowej zmierzało w ostatnich miesiącach ku granicy USA z Meksykiem. Wzrost liczby migrantów jest napędzany przez złe warunki ekonomiczne w regionie, niszczycielskie huragany, które nawiedziły ten obszar w zeszłym roku i nadzieję wśród migrantów, że będą mogli pozostać w Stanach Zjednoczonych, ponieważ prezydent Biden odwraca restrykcyjną politykę Donalda Trumpa – zwraca uwagę Reuters.
Podczas wizyty w obiekcie w Donnie dziennikarze widzieli miejsce wydzielone dla małych dzieci, które siedziały w kojcu, używały kolorowanek i oglądały film. Dzieci w wieku zaledwie 3 lat również śpią w tym miejscu, ponieważ inne miejsca dla dzieci bez opieki były zbyt zatłoczone - tłumaczył Escamilla.
Minister bezpieczeństwa krajowego (DHS) Alejandro Mayorkas mówi, że urzędnicy "pracują na okrągło", aby szybko przenieść dzieci z przepełnionych tymczasowych schronisk zorganizowanych w budynkach straży granicznej USA, które nie są przystosowane do takiej roli.
Źródło: CNN, PAP, BBC