- Musimy wrócić do podstawowych wartości. My zaniedbaliśmy w Unii Europejskiej wartości, które były u podstaw jej tworzenia. Ale jeśli do tego wrócimy, to naprawdę można być optymistą - mówił w programie "Horyzont" w TVN24 Jerzy Buzek, szef Parlamentu Europejskiego, pytany o receptę na europejski kryzys.
Szef Parlamentu uważa, że Unia Europejska pokona kryzys i wyjdzie z niego silniejsza. - Wierzę, że unikniemy najgorszego. Ale musimy działać na dwóch frontach - mówił Jerzy Buzek.
Tłumaczył, że przede wszystkim - na szczeblu unijnym - musimy rozwiązywać te problemy, które narzuca nam sytuacja gospodarcza. - Ale musimy działać szybko, a Unia wcześniej nie była na to gotowa. Działała dość wolno - tłumaczył. I dodał, że bardzo ważne są także działania na poziomie krajów członkowskich. - Kraje muszą działać solidnie i dalekowzrocznie. A tego się na razie nie widzi - przyznał.
Musimy wrócić do podstawowych wartości. My zaniedbaliśmy w Unii Europejskiej wartości, które były u podstaw jej tworzenia. Ale jeśli do tego wrócimy, to naprawdę można być optymistą Jerzy Buzek, szef PE
Jerzy Buzek mówił także o tym, że mimo kryzysu, który panuje w Europie, nasz kontynent wciąż jest wzorem i punktem odniesienia dla wielu innych krajów. - My mamy teraz wielki kryzys i bardzo się nim martwimy, ale nadal jesteśmy dla wielu miejsc na świecie punktem odniesienia. Ani Bałkany Zachodnie, ani północ Afryki, a już na pewno Turcja nie mówią, że zwracają się ku Ameryce. Ameryka także jest dla nich przyjazna, ale ich najważniejszym punktem odniesienia jest Europa: Europejskie prawo, europejskie tradycje, europejska kultura. To jest niebywałe. I to nas także powinno trochę pocieszać - stwierdził szef PE.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24