Gigant medialny Rupert Murdoch wezwał krytyków księcia Harry'ego, by "dali mu spokój" w związku z nagimi zdjęciami, które wyciekły do sieci.
"Książę Harry. Dajcie mu spokój. Może być na państwowej liście płac w ten czy inny sposób, ale opinia publiczna kocha go, nawet gdy dobrze bawi się w Las Vegas" - napisał Murdoch na Twitterze. Wypowiedź medialnego magnata nadeszła po tym, gdy należąca do niego bulwarówka "The Sun", jako pierwsza gazeta na Wyspach opublikowała zdjęcia Harry'ego zrobione w Los Angeles.
"Oto dziedzic. Zdjęcia księcia Harry'ego, które już widzieliście w internecie" - napisał wtedy "The Sun".
Jak pisze BBC, złożono już ponad 850 skarg w związku z ich wydrukowaniem. Prawie wszystkie dotyczą naruszenia prywatności i będą rozpatrywane przez specjalne ciało - Press Complaints Commission.
Zdjęcia obiegają świat
Dwa zdjęcia Harry'ego z nagą kobietą wykonano w Las Vegas 17 sierpnia, podczas rozbieranej partii bilarda.
Fotografie opublikował najpierw portal TMZ, z później media na całym świecie (z wyjątkiem Wysp Brytyjskich, gdzie tylko dziennik Murdocha się wyłamał).
Autor: jak//kdj / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia