"Ukradziony portfel", "wojna futbolowa" i białe róże. Gdy polityka mieszała się z piłką

Źródło:
tvn24.pl
Historyczne mecze "pod napięciem". Wspomina Jan Niedziałek
Historyczne mecze "pod napięciem". Wspomina Jan Niedziałek TVN24 BiS
wideo 2/2
Historyczne mecze "pod napięciem". Wspomina Jan Niedziałek TVN24 BiS

Sport zwykł mieszać się - wbrew nadziejom przedstawicieli piłkarskich federacji - z polityką, co w przeszłości niosło za sobą zaognienie lub uspokojenie relacji wewnątrz lub na zewnątrz różnych krajów. Przypominamy niektóre polityczne mecze z ostatnich dziesięcioleci ubiegłego wieku.

W Katarze trwa mundial, który odbywa się w cieniu niepokojów społecznych, w tym wojny w Ukrainie i masowych protestów w Iranie. Na wtorek zaplanowany jest mecz między Iranem a Stanami Zjednoczonymi - państwami, które ponad 40 lat temu zerwały stosunki dyplomatyczne.

>> O awans i wolność, z umową jądrową w tle. Iran zagra z USA w najbardziej politycznym meczu mundialu

Podobnych meczów "pod napięciem" politycznym było więcej.

Przerwa w piekle wojny. 1969

W 1967 roku doszło do nigeryjsko-biafrańskiej wojny domowej, która trwała przez trzy lata. Stało się to po tym, gdy południowo-wschodnia część Nigerii ogłosiła secesję. Władze Nigerii zdecydowały wtedy na odpowiedź zbrojną. Po stronie rebeliantów walczył wówczas as lotnictwa, pilot Dywizjonu 303 Jan Zumbach. W trakcie wojny doszło do klęski głodu.

W trakcie krwawego konfliktu, w 1969 roku, doszło do niespodziewanego, dwudniowego zawieszenia broni. Wszystko przez wizytę w Nigerii gwiazdora Santos FC i reprezentanta Brazylii Pelego i innych członków drużyny.

Mecz między brazylijskim zespołem a reprezentantami Nigerii odbył się 26 stycznia. Chwilowe "światełko w tunelu" było jednak tylko przerwą w piekle wojny.

"Wojna futbolowa". 1969

Piłka zamieszana też była w wybuch wojny między Salwadorem i Hondurasem w 1969 roku. Napięcia wcześniej piętrzyły się, ale punktem zapalnym okazała się pośrednio przegrana Hondurasu w meczu obu państw w Tegucigalpie w ramach eliminacji do mistrzostw świata (1970), który został rozegrany 15 czerwca.

W 1978 roku wydarzenia te opisał wybitny reporter i polski korespondent w Afryce i Ameryce Łacińskiej Ryszard Kapuściński. To on nazwał te wydarzenia "wojną futbolową" i opisywał, że "w Ameryce Łacińskiej granica pomiędzy futbolem a polityką jest niezmiernie wąska".

Zamieszki po meczu Honduras-Salwador (15 czerwca 1969r.)
Zamieszki po meczu Honduras-Salwador (15 czerwca 1969r.)Archiwum Reuters

"Ukradziony portfel" po bitwie o Falklandy. 1986

W marcu 1982 roku doszło do zbrojnego konfliktu między Argentyną a Wielką Brytanią, w trakcie którego Falklandy należące do Brytyjczyków zostały zaatakowane przez armię argentyńską. Walki trwały do czerwca 1982 roku, a Wielka Brytania obroniła swoje tereny. Straty po kilkumiesięcznym konflikcie były zatrważające - po stronie Wielkiej Brytanii zginęło ponad 250 osób, a po stronie Argentyny - niemal 650. Statystyki powinny być wyższe, bo po tych wydarzeniach setki żołnierzy po obu stronach odebrały sobie życie.

Kilka lat później, w 1986, doszło do meczu Argentyna-Anglia. Ćwierćfinał mundialu zakończył się dwoma golami dla Argentyny (podwójnie Maradona) i jednym dla Anglii (równie legendarny Gary Lineker).

Jego przebieg był zdominowany przez wyczyny "boskiego Diego" i "jego ręki Boga" a potem genialnemu dryblingowi przez połowę boiska, który zwieńczony został wpakowaniem piłki do bramki przeciwnika. Maradona za nieczyste zagranie ręką nigdy nie przeprosił. Mawiał nawet, że czuł się wtedy tak, jakby "ukradł Anglikom portfel".

Słynna "ręka Boga" Diego Maradony z mundialu w 1986 rokuGetty Images South America

Białe róże. 1998

Stany Zjednoczone i Iran spotkały się już na murawie w ramach francuskiego mundialu w 1998 roku. Wzajemna niechęć nie była jednak tak jaskrawa. Na dzień przed meczem prezydent Bill Clinton wyraził nadzieję, że piłka stanie się "kolejnym krokiem na drodze do zakończenia oziębłych stosunków". Wcześniej prezydent Mohammad Chatami akcentował potrzebę nawiązania wzajemnego dialogu.

Spotkanie na murawie było obstawione policją, a na sędziego został wyznaczony arbiter z neutralnej Szwajcarii. Irańczycy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem podarowali Amerykanom bukiety białych róż, będących symbolem pokoju. Mecz był spokojny, a Iran zwyciężył 2:1.

Autorka/Autor:akw/kab

Źródło: tvn24.pl