Mołdawia świętuje 30. rocznicę niepodległości. Na uroczystościach między innymi prezydent RP Andrzej Duda

Źródło:
PAP, Interfax-Ukraina, tvn24.pl
Prezydent Duda w Mołdawii
Prezydent Duda w Mołdawii
wideo 2/2
Prezydent Duda w Mołdawii

Prezydenci Mołdawii, Polski, Rumunii i Ukrainy przebywają w Kiszyniowie z okazji 30. rocznicy niepodległości państwa mołdawskiego. - Mołdawianie nie zaakceptowali dyktatury. Obroniliśmy nasze wartości - mówiła w czasie wystąpienia Maia Sandu.

- Nie pozwoliliśmy ukraść naszej wolności i demokracji. Zdaliśmy sobie sprawę z wartości naszego głosu, przywróciliśmy kraj na demokratyczną ścieżkę rozwoju. Miejsce Mołdawii jest w rodzinie narodów europejskich. Nasza droga to droga integracji europejskiej, która zapewnia bezpieczeństwo i dobrobyt. Republika Mołdawii jest naszym wspólnym domem, niezależnie od tego, jakim językiem mówimy, żyjemy na północy lub południu, na prawym lub lewym brzegu – mówiła w czasie piątkowego wystąpienia prezydent Mołdawii Maia Sandu.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Mołdawia, była republika ZSRR, odzyskała niepodległość 30 lat temu, wciąż jednak zmaga się z problemem separatystycznego Naddniestrza, wspieranego nieformalnie przez Moskwę, gdzie stacjonują żołnierze rosyjscy.

W obchodach rocznicy niepodległości uczestniczą między innymi prezydenci Polski, Rumunii i Ukrainy, Andrzej Duda, Klaus Iohannis i Wołodymyr Zełenski. Przywódcy dwóch ostatnich państw przylecieli do Kiszyniowa z opóźnieniem ze względu na trudności z przylotem, związane z trudnymi warunkami atmosferycznymi w ich krajach.

Sandu: sukces Mołdawii zależy od relacji z partnerami zagranicznymi

Maia Sandu dziękowała za obecność w Kiszyniowie prezydentom Polski, Rumunii i Ukrainy. Podkreślała, że sukces Mołdawii w dużej mierze jest zależy od relacji z partnerami zagranicznymi.

Prezydent Rumunii Klaus Iohannis potwierdzał zaangażowanie jego kraju we wspieraniu reform i integracji Mołdawii z UE. Jak dodał, Mołdawii potrzebne są szybkie reformy, których wdrożenie przyczyni się do rozwoju gospodarczego kraju. - Będziemy działać w duchu partnerstwa strategicznego - deklarował Iohannis.

Ze swojej strony prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślał partnerskie stosunki z Mołdawią, m.in. w obszarze bezpieczeństwa. Wskazywał także na zagrożenia w regionie, w tym politykę Białorusi i agresywne działania Rosji. Wobec wspomnianych zagrożeń - jak dodał - wszystkie kraje muszą działać wspólnie.

Rozmowy o Partnerstwie Wschodnim

- Będziemy czynili wszystko, żeby Mołdawia mogła jak najszybciej przystąpić do Unii Europejskiej, jesteśmy zwolennikami polityki "otwartych drzwi" w UE - mówił prezydent Andrzej Duda. Zwrócił się do wszystkich obywateli Mołdawii z życzeniami z okazji 30-lecia niepodległości kraju.

Relacjonował też, że podczas spotkania w gronie prezydentów rozmawiano o problemach regionu - o bezpieczeństwie regionalnym, współpracy i wzajemnym wsparciu, m.in. Mołdawii i jej obecnych władz w "dziele reform, które bez wątpienia będą przybliżały Mołdawię do Unii Europejskiej".

- Rozmawialiśmy o Partnerstwie Wschodnim, o trio stowarzyszonych, czyli o Ukrainie, Mołdawii i Gruzji - krajach, które w tej części Europy są najbliżej Unii Europejskiej. Będziemy na pewno czynili wszystko, żeby Mołdawia mogła jak najszybciej do Unii Europejskiej przystąpić - zapewniał.

Dodał, że zawsze jako prezydent deklarował, że jest zwolennikiem polityki "otwartych drzwi" w UE i przyjmowania kolejnych krajów. - Podkreślam to zawsze, kiedy spotykam się z kolegami, koleżankami - przywódcami państw UE, że to, iż Wielka Brytania wyszła z Unii Europejskiej, nie oznacza, że projekt europejski się kończy. Ale żeby to pokazać, powinniśmy przyjąć do Unii Europejskiej kraje, które są najbliżej, a które do Unii aspirują - mówił.

Prezydent Duda przekazał też, że podczas piątkowego spotkania zaproponował, by w przyszłości zorganizować kolejne spotkanie w tym samym gronie i "rozmawiać o tym, jak wygląda nasza współpraca, jakie są problemy i w jakim zakresie jeszcze Mołdawia potrzebuje wsparcia". - Uważam, że to ważne, aby w naszej części Europy dbać o bezpieczeństwo, o to, aby kraje były jak najmocniejsze, o to, żeby demokracja w poszczególnych krajach była silna, żeby kraje były rządzone uczciwie i aby obywatelom żyło się coraz lepiej - powiedział.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP, Interfax-Ukraina, tvn24.pl