Mołdawia, która sąsiaduje z Ukrainą i działaniami wojennymi, rok temu obrała zdecydowany kurs w stronę uniezależnienia się od Moskwy, co Rosjanom się nie spodobało. Putin chce zdestabilizować sytuację w Mołdawii, ale ta ma silne wsparcie Joe Bidena. Prezydent Maia Sandu podczas spotkania w Warszawie zaprosiła go do złożenia wizyty w jej kraju. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Mołdawia daje wyraźny sygnał, w którym kierunku chce iść. To Zachód.
Prezydent Mołdawii Maia Sandu podczas przemówienia Joe Bidena w Arkadach Kubickiego siedziała w pierwszym rzędzie obok polskiej pary prezydenckiej, a od amerykańskiego przywódcy usłyszała, że "obywatele Mołdawii chcą żyć w wolności, dlatego starają się o członkostwo w Unii Europejskiej". - Pani Prezydent Sandu, jestem dumny, że mogę panią wspierać, tak samo jak wspieram wszystkich obywateli Mołdawii. Brawa dla prezydent Sandu - mówił Biden we wtorek.
Spotkanie Sandu z Bidenem. "Zaprosiłam prezydenta do złożenia wizyty w naszym kraju"
Maia Sandu była wczoraj jedynym zagranicznym przywódcą, z którym rozmawiał amerykański prezydent. Poinformował o tym w komunikacie Biały Dom.
W środę sama Sandu odniosła się w mediach społecznościowych do tego spotkania. "Wykorzystałam okazję, aby przekazać prezydentowi Stanów Zjednoczonych, że w trudnej sytuacji, w jakiej się znajdujemy, z wojną na granicy, potrzebujemy jeszcze większego wsparcia USA, aby wzmocnić naszą odporność gospodarczą" - napisała Sandu. "Zaprosiłam prezydenta Bidena do złożenia wizyty w naszym kraju" - dodała.
La invitația Președintelui SUA, Joe Biden, am participat la evenimentul public de la Varșovia, acolo unde domnia sa a...
Posted by Maia Sandu on Wednesday, February 22, 2023
"Przekazałam prezydentowi Bidenowi, że Mołdawianie chcą pozostać częścią wolnego świata, żyć bezpiecznie i zrealizować swoje marzenie o przystąpieniu do Unii Europejskiej" - podkreśliła Sandu.
- Pan prezydent najwięcej czasu, i to zdecydowanie, poświęcił Mai Sandu. Dla nich to jest ogromnie ważne, pani prezydent wyszła z tego spotkania bardzo rada - mówił TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Niespokojna sytuacja w Mołdawii
Sytuacja w 3,5-milionowej Mołdawii jest niespokojna. Społeczeństwo jest podzielone. Prozachodnie władze obawiają się działań dywersyjnych ze strony Rosji. Część rosyjskojęzycznych obywateli Mołdawii popiera Władimira Putina.
- Rosja na pewno nie zrezygnowała ze swoich marzeń, aby odzyskać kontrolę nad Mołdawią, ale czy perspektywy inwazji militarnej są w tej chwili realne? Wydaje mi się, że nie - powiedział Jakub Pieńkowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
W Naddniestrzu, separatystycznej republice nieuznawanej przez Kiszyniów i przez świat, a uznawanej przez Moskwę, jest około dwóch tysięcy rosyjskich żołnierzy, którzy jak uważają eksperci, na szczęście nie są w stanie zaatakować.
- O wiele bardziej niebezpieczne są tak zwane działania podprogowe, czyli działania różnych grup dywersyjnych. Próba zajęcia lub wymuszenia pewnych działań na rządzie mołdawskim, bo taka rzecz jest możliwa i Rosjanie już z tego korzystali w przeszłości - ocenił komandor porucznik rez. Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegał, że Rosjanie będą chcieli zająć infrastrukturę krytyczną, a także lotnisko w stolicy Mołdawii. - Ze względu na fakt, że tak głośno się o tym mówi, że właśnie mówi o tym i prezydent Zełenski, i prezydent Sandu, i nowy premier Recean, to wskazuje, że sama Mołdawia chyba jest na to gotowa - powiedział doktor Piotr Oleksy z Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu i Instytutu Europy Środkowej w Lublinie.
Rosja próbuje destabilizować sytuację
Rosja od miesięcy na wszelkie możliwe sposoby próbuje zdestabilizować sytuację w kraju.
- Nasze stosunki z Mołdawią są bardzo napięte. Mołdawski rząd skupia się na wszystkim, co antyrosyjskie. Wpadają w antyrosyjską histerię - komentował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Jesienią Gazprom, wbrew umowom, nagle prawie zakręcił Mołdawii kurek z gazem. - Mołdawia sobie z tym poradziła. Zaczęła kupować gaz na rynkach europejskich dzięki istniejącej infrastrukturze - powiedział Jakub Pieńkowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Ale to wszytko ma swoją cenę. Gdyby nie idące w setki milionów euro wsparcie z Europy, byłoby jeszcze gorzej. - Społeczeństwo Mołdawii ubożeje, inflacja przekracza 30 procent, ceny gazu i prądu wzrosły sześcio-, siedmiokrotnie, co sprawia, że przeciętny Mołdawianin wydaje na rachunki ponad połowę swoich dochodów - ocenił Pieńkowski.
W kraju regularnie wybuchały protesty, które inspiruje opozycyjna partia Ilana Szora, skompromitowanego polityka i oligarchy, który był odpowiedzialny za wyprowadzanie z mołdawskiego systemu bankowego miliarda dolarów. Ukrywa się w Izraelu i, jak twierdzi między innymi amerykański wywiad, za pieniądze z Moskwy opłaca protestujących.
- Myślę, że podstawowym wyzwaniem to jest ustalenie strategii rywalizacji z opozycją, która nie jest po prostu zwyczajną opozycją, a siłą mającą doprowadzić do załamania się państwa mołdawskiego - ocenił doktor hab. Artur Roland Kozłowski, profesor Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku.
Droga Mołdawii na Zachód na pewno nie będzie prosta, a Rosja zrobi wszystko, aby tę podróż jeszcze bardziej utrudnić.
Autorka/Autor: Łukasz Łubian, pp//now
Źródło: TVN24, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/maia.sandu